op
Jako że przerabiam temat rozwalonego podnośnika szyby, tym razem od strony pasażera to mam pytanie dotyczące sposobu smarowania prowadnic w których szyba jeździ.
Jak zauważyłem przyczyną w obu przypadkach było to że szyba, przynajmniej u mnie w przedniej prowadnicy, zaczęła ciężej pracować i lekko się skosować. To sprawiło, że w pewnym momencie podnośnik nie wytrzymał na nitach i się rozpadł. Efektem tego szyba wylatuje z prowadnic i robi się cyrk żeby ją zamknąć.
Ponieważ przy rozbieraniu strony kierowcy przyjrzałem się tym elementom prowadzącym szybę to wiem, że szyny są wyłożone materiałem, który przypomina gąbkę. Jak materiał robi się twardy to szyba stawia za duży opór i to jest początek problemów.
No i właśnie..... co zastosować jako środek poprawiający poślizg szyby w prowadnicach? Myślałem o oleju do maszyn do szycia, ale może są inne lepsze środki, które w jakiś sposób nawilżą tą gąbkę i sprawią że szyba będzie gładko chodzić.
Jak zauważyłem przyczyną w obu przypadkach było to że szyba, przynajmniej u mnie w przedniej prowadnicy, zaczęła ciężej pracować i lekko się skosować. To sprawiło, że w pewnym momencie podnośnik nie wytrzymał na nitach i się rozpadł. Efektem tego szyba wylatuje z prowadnic i robi się cyrk żeby ją zamknąć.
Ponieważ przy rozbieraniu strony kierowcy przyjrzałem się tym elementom prowadzącym szybę to wiem, że szyny są wyłożone materiałem, który przypomina gąbkę. Jak materiał robi się twardy to szyba stawia za duży opór i to jest początek problemów.
No i właśnie..... co zastosować jako środek poprawiający poślizg szyby w prowadnicach? Myślałem o oleju do maszyn do szycia, ale może są inne lepsze środki, które w jakiś sposób nawilżą tą gąbkę i sprawią że szyba będzie gładko chodzić.
Coś jest nie tak. Jeżdżę Scenicem od ponad roku i nic nie odpadło, nic się nie zepsuło. Kim Ci Francuzi myślą, że są? Niemcami?