No właśnie tutaj tez mech i ja zauważyliśmy że obroty nie rosną zbyt szybko, tylko jakby reakcja na obciążenie była opóźniona. Po jakim czasie auto ma podnieść obroty? Jakiego rzędu wyciek ma to być przypuszczalnie?

Miałem kiedyś podobny przypadek w polo - tam wyczyściłem przepustnicę oraz udrożniłem odmę która była zapchana smalcem. Która z tych czynności pomogła nie wiem. Ale zaczęło działać.

Spróbuj nim zabujać na postoju (można nawet odkręcić dolną poduchę żeby było łatwiej). Wyeliminujesz najwyżej opcje nieszczelności/słabego połączeniu którejś z kostek.

A jak dojeżdzasz - obroty są za niskie. A jak już staniesz?

jak już stanę to jeśli tylko nie zgaśnie, powoli wchodzą wyżej, do normy

I wtedy możesz wciskać hamulec, przygazowywać i wszystko działa prawidłowo?

Tak

Zrób test z wychylaniem silnika...coś mi się wydaje że tam jest problem.

Wyczytałem na bodajże francuskim forum, że z tyłu tego silnik jest trójnik plastikowy i często nim jest zaciągane lewe powietrze

op Test z wychylaniem silnika zrobiony. Nie zauważyłem związku. Ostatnio znów zacząłem pilniej patrzeć i wyszło mi że zdarza się baaardzo rzadko że auto nie wróci do normy po całkowitym zatrzymaniu i wtedy jest chwilowy "przymuł" przy dodaniu gazu. Ale tak jak mówię, na dziesięć spadków, raz nie wraca do normy zaraz po całkowitym zatrzymaniu.

op Zauważyłem też że czasem przy włączone klimie obroty są wyższe a niekiedy sa takie jak bez klimy. Potrafi się to zmienić od skrzyżowania do skrzyżowania. Mam tu na myśli obroty na postoju...co może być powodem?

Czy po czyszczeniu kolektora i przepustnicy wszystkie uszczelki były nowe ?

Wysłane z mojego fona

op Tak deklarował mechanik i raczej nie mam podstaw by mu nie wierzyć. Tym bardziej że wie że kłopot wrócił. Nie ma jednak pomysłu