Witaj gościu!
Zarejestruj się bądź zaloguj i odblokuj dostęp do wszystkich działów forum

Stuki w przedniej lewej kolumnie mcpersona- dziwny element wewnątrz sprężyny


Kapitan Powolny
Zarejestrowani

op Witajcie,

W nawiązaniu do mojego posta w sprawie pękniętej sprężyny w przednim zawiasie piszę co następuje. Zawias z lewej strony na dziurach się tłucze metalicznie i sprężyna sobie poskrzypuje (także przy skrętach)

Zmieniałem koła na zimowe i przy okazji obejrzałem i pomacałem sobie przednią lewą sprężynę i amortyzator- wszystko jest ok i sprężyna jest cała na tzw. macanego

Natomiast wewnątrz sprężyny lata jakiś dziwny element zdaje się gumowo-metalowy który wg odpadł gdzieś z góry i tłucze się w sprężynie. Przypomina jakby poduszkę- ale czy ona tak sama z siebie mogłaby się tak rozpaść żeby jej część opadła na dół wewnątrz sprężyny?

Poszukuję podpowiedzi co to może być za ustrojstwo i czy taki stan oznacza że jednak pilnie muszę wymieniać poduchę amortyzatora

Coś jest nie tak. Jeżdżę Scenicem od ponad roku i nic nie odpadło, nic się nie zepsuło. Kim Ci Francuzi myślą, że są? Niemcami?
Odpowiedz
Lionel2000
Zarejestrowani

Wrzuć jakieś zdjęcie żebyśmy zobaczyli o czym mowa.

Odpowiedz
Kapitan Powolny
Zarejestrowani

op
(10-11-2022, 15:33)Lionel2000 napisał(a): Wrzuć jakieś zdjęcie żebyśmy zobaczyli o czym mowa.

jutro bo dziś już za ciemno na takie zabawy

Coś jest nie tak. Jeżdżę Scenicem od ponad roku i nic nie odpadło, nic się nie zepsuło. Kim Ci Francuzi myślą, że są? Niemcami?
Odpowiedz
GrzegorzN
Zarejestrowani

(10-11-2022, 12:32)Kapitan Powolny napisał(a): element zdaje się gumowo-metalowy który wg odpadł gdzieś z góry i tłucze się w sprężynie
Może odbój z amorka.

Odpowiedz
wojteks
Zarejestrowani

A może sprężyna jednak pękła i jej kawałek w plastiku lata wewnątrz.

Pasowałoby to wyjąć i zobaczyć co to jest.

Odpowiedz
Gieno555
Zarejestrowani

W S3 odbój i osłona amortyzatora jest połączona i całkowicie z gumy. Nie ma tam metalu.
U mnie jak się rozpadła osłona to kawałek bałwanka latał sobie po amortyzatorze.

Odpowiedz
Kapitan Powolny
Zarejestrowani

op Nie wygląda to na odbój.

ma kształt powiedzmy mocno spłaszczonego dysku albo zgniecionego pączka :Biggrin
Średnicą jest zbliżony do średnicy sprężyny choć da się go wewnątrz sprężyny obrócić i podnieść w górę w kierunku górnego mocowania. Jest też od sprężyny grubszy i nie przypomina drutu. Jak mi się dziś uda to wrzucę foto co to za cudo siedzi

Coś jest nie tak. Jeżdżę Scenicem od ponad roku i nic nie odpadło, nic się nie zepsuło. Kim Ci Francuzi myślą, że są? Niemcami?
Odpowiedz
Gieno555
Zarejestrowani

To może poducha ci się oberwała

Odpowiedz
Kapitan Powolny
Zarejestrowani

op No to wracam z info po operacji wymiany.

Pękła lewa sprężyna ale o tyle można powiedzieć dziwnie że pękła pod kątem ostrym i tak na długości kilku centymetrów od końca ostatniego zwoju.  Poskutkowało to rozwaleniem poduszki i kikut sprężyny wyszedł ponad to trójkątne mocowanie. Efektem było tarcie przy skrętach.


Nie powiem- wymiana obu sprężyn w warunkach parkingowych nawet przy użyciu ściągaczy była wyzwaniem i zeszło nam dwa dni ze względu na pogodę i konieczność rozbebeszenia całego podszybia.... dwa newralgiczne punkty to odkręcenie łącznika stabilizatora oraz rozkręcenie samej kolumny ze względu na to że łby śrub w tych miejscach są na imbus i łatwo się obkręcają

Po zamontowaniu nowych i nowej poduszki z łożyskiem nastała cisza.

Coś jest nie tak. Jeżdżę Scenicem od ponad roku i nic nie odpadło, nic się nie zepsuło. Kim Ci Francuzi myślą, że są? Niemcami?
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek:

1 gości