Jak chcesz sprawdzić szczelność, to zmierz kompresję. Jeśli jest dziura przy zaworach, to na bank większa niż między tłokiem i cylindrem.

op Rozmawiałem dzisiaj za człowiekiem od głowic powiedział że domowym sposobem można sprawdzić zawory a mianowicie wepchnąć zawory nalać benzyny i zobaczyć czy nie ścieka kolektorami

Przy takiej skali problemu (stuki) zacząłbym od sprawdzenia (jakielkowiek) kompresji na cylindrach. Łatwo szybko, przeciętny tester to kilkadziesiąt złotych w sklepie motoryzacyjnym. Demontaż kolektorów, to więcej pracy i koszt (uszczelki). Zacząłbym od ponownego ustawienia rozrządu przez kogoś kto zna się na Renaultach.

No chyba że już masz zdemontowaną głowicę...

op

Przy takiej skali problemu (stuki) zacząłbym od sprawdzenia (jakielkowiek) kompresji na cylindrach. Łatwo szybko, przeciętny tester to kilkadziesiąt złotych w sklepie motoryzacyjnym. Demontaż kolektorów, to więcej pracy i koszt (uszczelki). Zacząłbym od ponownego ustawienia rozrządu przez kogoś kto zna się na Renaultach.

No chyba że już masz zdemontowaną głowicę...

Tak glowica już sciagnieta

ew. nafta, denaturat, założone sprężyny zaworów.

Może i przesadzam, ale jak masz ją zdjętą to daj ja na sprawdzenie do ludzi co obrabiają silniki. Nie chcę gdybać i siać czarnych myśli, ale jeżeli ponownie zawory spotkały się z tłokami to może nie być sensu jej zakładania - zawory możesz mieć pogięte i uszkodzone prowadnice zaworowe.

Ludzie od głowic powinni dodatkowo wiedzieć, czy nie jest już za dużo zdjęte z niej.

op Panowie a jak najlepiej sprawdzić popychacze

op Panowie założyłam glowice rozrząd itd krecilem to na samym rozruszniku kręci nic nie poka podłączyłem swiece zapłon odpalam coś napierdziela co się może dziać zapłon zły?

A szarpie silnikiem przy podłączonych świecach tak jakby nie miał siły dłużej pracować? Pracuje nierówno? Wtedy masz problem z zapłonem.

Zresztą...
Nie napisałeś, czy dałeś głowicę na sprawdzenie bądź czy sprawdziłeś lejąc olej/naftę na zawory. Mogą być krzywe, przez co się nie domykają i będziesz mieć dziwne dźwięki z silnika po odpaleniu, a na "sucho" tego nie będzie. Możesz mieć tak zawory podgięte już, że stukać o tłoki nie będą, a dźwięki są ze spalania przy niezamykających się szczelnie zaworach.

Pisałeś w pierwszym poście, że po pierwszym zajściu głowica pojechała na sprawdzenie i wymieniali zawór - to jest dowód na źle ustawiony rozrząd. Po ponownym powinna pojechać znowu - bo rozrząd ponownie został źle ustawiony. Nie masz wyjścia - głowicę trzeba sprawdzić.



Głowicę po czymś takim jak u Ciebie pierwsze co, co zresztą pisałem chyba kilka razy - wiózłbym na sprawdzenie, bo może wyglądać nawet dobrze, ale na "oko to chłop w szpitalu umarł" - w żony Scenicu po zerwaniu się paska (kur jego mać, 40 kkm po wymianie) wyglądało na tylko 4ry pogięte zawory - 4ry były niedomknięte na zdjętych wałkach, nieruchome, reszta się ruszała bez problemów. Ale, no właśnie ale - przy sprawdzaniu w zakładzie wyszło, że tylko 2 z 16 się nadają wogóle do czegokolwiek - kazałem wymienić wszystkie razem z prowadnicami, bo przy 14 te 2 dodatkowe to już nie pieniądze, a i pewność że te "uderzone" się w końcu nie połamią też żadna.


Dla mnie sprawa jasna - głowica na sprawdzenie, potem od zera składanie wszystkiego powoli i na spokojnie, na blokadach. Wtedy nie powinno nic stukać...no chyba, że masz mega pecha i wali teraz dół, ale tam przy tak małym przestawieniu rozrządu nie powinno się nic stać...

op Glowice sprawdziłem nafta i było ok po 20h lekkie przecieki. Po odpaleniu trzyma obroty silnik skacze i tłucze ale chodzi. Myślę o tym zapłonie co może być nie tak