Tak, tez mozna i slusznie napisaleś Ko-ma, że awaryjnie

Na alle są takie żele:
https://allegro.pl/listing?string=%C5%BB...t-1-1-1003
Pytanie, ten krążek jest OK czy trzeba kupować to pudełeczko oryginał.
A jak z wymianą tego? Kłopotliwa? Czy trzeba coś potem ustawiać/kalibrować?

Zmieniałem żel u siebie ostatnio. Z racji że na codzień hobbystycznie dość dużo robie z elektroniką to podszedłem do tematu całkowicie i merytorycznie bo nigdzie nie znalazłem dokładnego wytłumaczenia.
Według mnie gotowe krążki nie zawsze działają jak powinny. Polecam kupić 4ml specjalnej dwuskladnikowej zalewy silikonowej typowo dedykowanej do tego celu - niecałe 40zl i można zrobić jak nowy oryginał.

Przedewszystkim ustaliłem jedno - to bardzo czuły, optoelektroniczny sensor i jakiekolwiek używanie czegokolwiek innego musi powodować po czasie problemy, nie może działać dobrze i w wielu przypadkach zabije płytkę drukowaną w środku sensora. W oczku odbiorczym podczerwieni jest malutka dziurka odpowietrzajaca. Jeśli tam dostanie się jakiś specyfik jak zel do włosów mamy prawie pewność że będziemy potrzebowali nowy sensor...

Zaraz pewnie ktoś powie że on ma zrobione silikonem z łazienki i działa - gratuluję więc cudu i życzę aby działało jak najdłużej . Jednak jak się okaże że trzeba wymienić na oryginalny zel bo przestało działać to już może nie być co zalewac.

Działa to tak że wokół widocznego z zewnątrz oczka rozmieszczone są pod czarnymi, polprzezroczystymi plastikami diody podczerwieni - 3 po lewej i 3 po prawej. One oswietlaja szybę poprzez przezroczysty zel. Jest on po to żeby nie powstawały odblaski w powierzchni wewnętrznej szyby bo czujnik by zwariował, i redukuje drgania - wkoncu szyba mocno rezonuje. To kropelki deszczu mają załamywać i odbijać światło.
W środku widocznego szklanego oczka jest jakby mikro matryca - malutki czujnik oświetlenia który jest sprzezony z układem analizującym natężenie podczerwieni. Jeśli na szybę spadają krople wody, rozpraszają cześć światła i czujnik przekazuję informację że mniej IR =woda na szybie.

Podejrzewam że w manetce lub komputerze jest zestaw rezystorow, który podczas zmiany czułości, zmienia zakres pracy takiego zestawu podczerwieni.

Teraz informacja dla osób które chciałyby rozebrać sensor i zobaczyć jak wygląda w środku - pomiędzy matrycą swiatloczułą a okrągłym przezroczystym oczkiem również jest jakiś zel, bardziej rzadki i bardzo delikatny. Jest go niewiele ale na pewno jest niezbędny dla dobrego połączenia optycznego tego plastiku zbierającego światło i matrycy. Dotknięcie go palcem raczej zabije czujnik. Jest na tyle rzadki że po rozebraniu i złożeniu spowrotem działa dobrze bo się przykleił spowrotem. Może być jednak potrzeba kapniecia odrobiny żelu tego co między szybę a czujnik.

Wymiana omawianego żelu nie jest trudna, trzeba być jednak bardzo dokładnym i delikatnym - powierzchnię zarowno czarnego plastiku jak i oczka trzeba perfekcyjnie wypolerowac BEZ UŻYCIA ALKOHOLU I ŚRODKÓW ZAWIERAJĄCYCH ALKOHOL. Taka informacja jest też często zresztą na instrukcji dołączonej do żelu. Alkohol powoduje lekkie matowienie które może być również przeszkodą dla światła.

Podczas zalewania nie wolno pobrudzić ani zalać wewnętrznego oczka. Żel ma być TYLKO wokół niego, i koniecznie musi tworzyć menisk wypukły - tak samo jak w przepelnionej szklance wody zaraz przed wylaniem. Żeby to zrobić dobrze i równomiernie musimy położyć go na idealnie poziomej powierzchni. Inaczej zel rozleje się poza obszar gdzie powinien być. Zalewy zazwyczaj jest 4ml - jest to odrobinę więcej niż jest potrzebne do naszych sensorow, nigdy nie sugerować się tym że musi wejść wszystko.
Po kilkunastu minutach zel sztywnieje i jest gotowy do założenia. Nowego żelu nie wolno dotykać i trzeba chronić go przed kurzem i zabrudzeniami. Ja swój zanosilem do auta w hermetycznym pojemniku plastikowym.

Delikatnie wpinamy w szybę (oczywiście wcześniej odtluszczamy dokładnie szybę, może już być alkoholem), blokujemy blaszki i podpinamy wtyczkę. I za 40zl mamy sensor jak nowy.
Każde ściągnięcie sensora z szyby to koniecznosc wymiany żelu więc próba jest tylko jedna.

Nie wiem jak wygląda później sprawa kalibracji. U mnie nie było takiej potrzeby i z tego co wiem nie powinno być takiej potrzeby.

_Tapatalknięte z Galaxy Kalkulator_

op Kurde nieźle to rozgryzłeś : ale czuję, że niewiele osób się jednak na to zdecyduje, skoro tyle można spieprzyć nawet dotknięciem paluchem

jedziesz do szybiarzy i od 30 zł do 50 zl robią ci akcje polegającą na wymianie tego żelu. zresztą przy wymianie szyb wymieniają tego setki.

No faktycznie, popytam jak to jest u mnie.

Nie ma się co przerażać znowu, opisałem dokładnie żeby każdy wiedział na co uważać bo to jednak element optyczny ;). Jak się aparat po obiektywie maca to tez robi gorsze zdjęcia ;)

Niestety muszę Was zmartwić bo mój żel musiałem zmienić miesiąc po wymianie szyby u gości którzy wydawali mi się sprawdzeni- robią z tym na codzień, znajomi polecali, prosiłem ich żeby dali oryginalny żel a nie krążek itd... ale coś poszło nie tak.
Dlatego zachęcam do zmiany samemu bo nikt się tak nie przyłoży jak sam właściciel. A jak już wiadomo na co zwrócić uwagę to nie powinno być problemu.

Wymiana nie jest wcale trudna ani skomplikowana. Ja wziąłem używany sensor, oderwałem go z szyby samochodu stojącego na szrocie i założyłem do siebie. Wszystko działa, wymieniłem szybę i znowu go przełożyłem a jak padnie to wezmę następny ze szrotu.

No i widzicie .
haszczurur, ale wymieniales zel?

_Tapatalknięte z Galaxy Kalkulator_

Pany opis opisem ale świetnie byłoby gdyby jakąś fota się znalazła,  byłbym mega wdzięczny.  A te zestawy za 90 dych w oryginale naprawia problem czy szkoda pieniądza?