Witaj gościu!
Zarejestruj się bądź zaloguj i odblokuj dostęp do wszystkich działów forum

Turbodziura


haszczurur
Zarejestrowani

op Wczoraj polerowałem wał, zacząłem o 9.30 i skończyłem o 17. 1 i 4 czop prawie bez draśnięcia przy 2 i 3-cim trochę było roboty. Polerowałem włókniną gradacji 450-550 taką ma tolerancję, trochę na WD 40 trochę na olej silnikowy trochę na sucho. Pod pazurem nic nie czuć, błyszczy się jak psi worek. Ze względu na ograniczone pole manewru gdyż wał siedzi w silniku pociąłem włókninę na paski szerokości ciut większej niż panewka, wziąłem długi parciany pasek. Pasek włókniny przekładałem na czop na wierzch szedł parciany pas i jechałem jak bym ciągnął krowę za cyce. Potem mały obrót wałem i tak aż dookoła, mycie kanału olejowego wd 40 z rurką, mycie czopa zmywaczem, doraźnie na smar założyłem starą umytą panewkę po to aby móc zabrać się za kolejny czop. Wszystko złożone na stare panewki żeby nie zrobić bałaganu zanim umyję wnętrze komory korbowej, dziś nowe panewki w oryginale, turbina, pompa oleju umyta i będzie weryfikowana, micha i śruby zrobione w myjce. Na piątek przewidywany przepał motoru. Do chwili obecnej nie znalazłem przyczyny uszkodzenia panewek, jedynie co mi przychodzi do głowy to jakieś zawieszenie się zaworu w pompie oleju. Zatkanie kanałów olejowych odpada, wszystko drożne i czyste.

Odpowiedz
[-] 1 użytkownik postawił piwo użytkownikowi haszczurur za ten post post:
  • Fyox




Użytkownicy przeglądający ten wątek:

1 gości