op Dwa pęcherze widoczne są na lewym nadkolu w części progowej , 5,5cm od krawędzi nadkola . Trzeba by też je usunąć , potem jakoś prysnąć na to farbę tak aby to nie odróżniało się od reszty . Ponoć jest to cholerny kolor do malowania ( groszek matalik) . 

 

Zedrzyj póki jest małe... bo za chwile będzie sito....
Malowaniem będziesz się martwił jak rudzielca opanujesz....

Podjedziesz do mieszalni to Tobie dorobią.
I na razie zrób wyprawki....

op Chcę to zlecić jakiemuś lakiernikowi . Niech to zrobi jak się należy . Ja znam się na elektryce i elektronice . Na blacharce niestety nie . Wolę by to zrobił ktoś , kto na tym dobrze się zna .

Znać się znają, ale czy to zrobi zgodnie ze sztuką... ????
Zalakieruje, gw da na 3 m-ce a wylezie po 6..... nie pierwszy raz coś takiego widziałem....

op Wiem o tym .  Ale jakie wyjście ? Jedynie by wypadało samemu to zrobić . Tylko że ja nie ukrywam , nie potrafię tego fachowo zrobić . A nie  sztuką jest oszpecić samochód .

Ja to tak bym zrobił.

I nawet sladu by nie było.Na progu nie widać,a na tej wąskiej części nawet nie zauważysz.
Jeśli zlecasz tą robotę lakiernikowi to niech ci zrobi obowiązkowo konsemrwację profili zamkniętych,szczególnie uczul go właśnie na tylne nadkola.Jeśli będziesz odbierał auto od niego to powinien być wyczuwalny charakterystyczny zapach wosku w aucie,jeśli zrobi profile.Dodatkowo masz z tyłu progów zaślepki i tam też powinno być widać konserwację wypływającą spod tych zaślepek(przy dobrze zrobionej)o kolorze midowo-brązowym.
W razie pytań pisz śmiało.

op Ale co zrobił ? Co zaznaczyłeś ?

Od kreski do kreski scieniował...
Napisałem tak,bo skoro byłeś u lakiernika i on nie wiedział jak zrobić...

op O.K. Rozumiem !

Taka robota to jakieś 100-150 za stronę.