Witaj gościu!
Zarejestruj się bądź zaloguj i odblokuj dostęp do wszystkich działów forum

Wnęka koła zapasowego


haszczurur
Zarejestrowani

op W związku z nastaniem pory roku obfitującej w deszcz a co za tym idzie wszechobecną wilgoć chcę poruszyć temat zbierającej się wody w plastikowym korytku koła zapasowego. W piątek zajrzałem pod wykładzinę bagażnika i moim oczom ukazał się basen. Do tego aby tam grzebać skłoniły mnie parujące szyby, po uruchomieniu silnika na szybach robiło się mleko. Fakt, że po włączeniu osuszania wszystko wracało do normy ale uznałem to za niepokojące zjawisko tym bardziej, że dotychczas tego nie było. W piątek zdjąłem tylne lampy i zderzak i wziąłem się za oględziny. W internecie zasięgnąłem opinii na temat wody w SC II i M II i wyznaczyłem kilka punktów do weryfikacji. Dach odpada gdyż nie mam szyberdachu a listwy montowane są na spinki a nie jak w M II na kołki, kratki wentylacyjne znajdujące się pod zderzakiem po lewej i po prawej stronie są w idealnym stanie, poprawnie zamontowane, tylne lampy ściśle przylegają do uszczelnień. Podejrzenie padło na miejsce po zdemontowanym haku lecz tak na prawdę do końca jakoś nie byłem przekonany, że to jest dobry strzał. Wszystko przejrzałem uszczelniłem silikonem, poskładałem do kupy i poszedłem do domu. Dziś patrzę a w komorze koła znowu jest woda, jeszcze raz postanowiłem przyjrzeć się uszczelnieniu pomiędzy podłogą bagażnika a plastikowym korytem koła. Pozornie wszystko było w porządku, fabryczna gumowata masa była na swoim miejscu, korytko bez pęknięć, samochód nie bity, korytko nie nosiło śladów uprzedniego demontażu ale gdy dobrze oświetliłem łączenie po lewej i prawej stronie wewnątrz na rogach samochodu dojrzałem krople wody na gumowatym uszczelnieniu. Wziąłem nasadkę 13 i dokręciłem 4 śruby od korytka znajdujące się na tylnym pasie. Ku mojemu zdziwieniu dałem radę zrobić po około 2-3 obrotów każdej ze śrub. W chwili dokręcania widziałem jak na łączeniu korytka i podłogi pojawiają się małe kropelki wody to znaczy, że najprawdopodobniej było to miejsce przecieku. Budowa tylnego pasa sprzyja przeciekaniu gdyż blacha pasa jest tak wyprofilowana tworząc półkę na której zbiera się woda ściekająca z dachu samochodu za lampami i pod zderzak. Po kilku deszczowych dniach wrócę do tematu i opiszę czy tym razem trafiłem z diagnozą.

Odpowiedz
[-] 3 użytkowników postawiło piwo użytkownikowi haszczurur za ten post post:
  • kris-pmi, michaldck, scrabi
Gizmo
Zarejestrowani

Też z tym walczę, ale tego bym nie podejrzewał... Kwasny

Odpowiedz
haszczurur
Zarejestrowani

op Właśnie w tym przypadku bardzo myląca jest ta maśtyka uszczelniająca która wystaje i myślisz, że wszystko jest w porządku. Woda zbiera się na tylnym pasie pod zderzakiem drąży sobie kanaliki i wpływa do korytka koła.

Odpowiedz
[-] 1 użytkownik postawił piwo użytkownikowi haszczurur za ten post post:
  • jasiooo1990
haszczurur
Zarejestrowani

op Niestety samo dokręcenie śrub to za mało, wczoraj zdjąłem plastikową wnękę koła zapasowego, oczyściłem, wysuszyłem i dziś kupię odpowiedni klej. Wprawdzie wody w bagażniku było o wiele mniej ale była i to przeważyło o rwaniu korytka. Po demontażu okazało się, że masa uszczelniająca nie pokrywała całego obwodu komory koła i woda sobie płynęła do wnętrza. Po za tym po zdjęciu owej plastikowej rynny z profilu tylnego pasa przez około 30 min. kapała woda. Tak jak już wyżej napisałem wszystko zostało wysuszone opalarką i auto czeka na nowy klej. Najprawdopodobniej będzie to coś firmy Wurth.

Odpowiedz
michaldck
Zarejestrowani

Mogłbyś jakies fotu podrzucić ? Ja wole obrazkowo, niż opisowo.

Lubię mojego Scenica Biggrin
Wydrze wydrzę wydrze wydrze wydrze wydrzę.
Odpowiedz
haszczurur
Zarejestrowani

op Właśnie skończyłem uszczelnianie i montaż plastikowego koryta koła zapasowego. Dzisiejsza operacja zajęła mi 4 h wszystko przebiegło bez problemów. Do montażu użyłem środka o nazwie Klej i Szczeliwo firmy Wurth a także silikonu o nazwie Loctite SI 5980 firmy Henkel. Usunąłem stary fabryczny klej, koryto jak i spód podłogi zmyłem Nitro, przedmuchałem powietrzem z kompresora przed samym wyciśnięciem kleju zmyłem zmywaczem do tarcz hamulcowych. Otwory w tylnym pasie od góry zabezpieczyłem silikonem a na korytko naniosłem klej po czym wszystko skręciłem, nadmiar kleju równomiernie rozprowadziłem palcem po linii gdzie łączy się koryto z tylnym pasem. Śruby na tylnym pasie dodatkowo zamazałem silikonem aby zbierająca się tam woda nie przenikała pomiędzy zgrzane blachy. Śruby znajdujące się na spodzie samochodu zabezpieczyłem Fluidolem. Klej którego nadmiar wypłynął po wewnętrznej stronie bagażnika również rozprowadziłem. Wszystko wyszło o wiele estetyczniej niż robi to fabryka a czy skutecznie to zobaczymy w najbliższych dniach. Na razie samochód stoi w garażu gdyż klej schnie. Niestety nie robiłem zdjęć ale opis jest dość precyzyjny.

Odpowiedz
[-] 2 użytkowników postawiło piwo użytkownikowi haszczurur za ten post post:
  • funkoval, sylfon
haszczurur
Zarejestrowani

op Uszczelnianie bagażnika ciąg dalszy. Myślałem, że po wklejeniu plastikowej komory koła zapasowego w bagażniku zapanuje susza, niestety myliłem się. Kilka dni temu zobaczyłem przeciek w korytku koła zapasowego, natychmiast zdjąłem zderzak i uszczelniłem silikonem okolice otworów na wiązkę elektryczną lamp i otwory pod zaślepkami na wiązkę elektryczną haka. Zamontowałem tylną aluminiową belkę (zorganizowałem od znajomego za 0,7 wódki) którą zdjął poprzedni właściciel przy okazji montażu haka, ja hak zdemontowałem i w to miejsce poszła ori. aluminiowa belka. Zadowolony udałem się do domu, upłynęło parę deszczowych dni, zaglądam do bagażnika a tam kałuża, no to znowu zderzak w dół i zlokalizowałem następne źródło przecieku. Miejsce niby niepozorne, łatwe do pominięcia a jednak. Dla potomnych, drodzy forumowicze po zdjęciu zderzaka w środkowej części pasa, po jego zewnętrznej stronie znajduje się plastikowy ślizg zderzaka(przyczepiony na nity z dużymi łbami), po środku znajduje się czarna gumowa zaślepka koloru czarnego trochę większa od 5 zł. (umiejscowiona pomiędzy profilami ślizgu) i pod nią do wnętrza pasa dostaje się woda, która spływając z dachu wpływa do bagażnika. Przy pomocy gumowego wężyka wypompowałem z wnętrza pasa ponad pół litra wody. Miejsce pod zaślepką odtłuszczone i zabezpieczone silikonem a na to zaślepka. Czekam na deszcz Biggrin

Odpowiedz
[-] 1 użytkownik postawił piwo użytkownikowi haszczurur za ten post post:
  • scrabi
scrabi
Zarejestrowani

aż dziw bierze że w tylu miejscach potrafi woda sie przedostać do środka.

 Zawsze do przodu, nigdy do tyłu. Biggrin 
Dostępne Ramki, wlepy i kubki z VI Zlotu, ........Oraz inne Gadżety....
Odpowiedz
Fyox
Zarejestrowani

A może leci gdzieś przy lampach. Ostatnio frytek opowiadał że tamtędy mu się woda dostaje i zalewa wnęke koła zapasowego

Odpowiedz
haszczurur
Zarejestrowani

op
(26-10-2016, 18:59)Fyox napisał(a): A może leci gdzieś przy lampach. Ostatnio frytek opowiadał że tamtędy mu się woda dostaje i zalewa wnęke koła zapasowego
Przy lampach też, z tym, że to jest bardzo podstępne gdyż nie cieknie pomiędzy obudową lampy a tymi gumowymi uszczelkami tylko po karoserii pod uszczelki. Najgorsze jest to, że woda zbiera się w środku tylnego pasa i w okresie jesienno-zimowym może tam być kilka miesięcy a w zimę zamarza. Tych newralgicznych miejsc jest kilka a mianowicie otwory na wiązki lamp, śruby mocujące korytko koła do tylnego pasa, gumowa zaślepka pomiędzy tylnym absorberem, uszczelnienie koryta koła. Jak coś wynajdę to dam znać.

Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek:

1 gości