Witaj gościu!
Zarejestruj się bądź zaloguj i odblokuj dostęp do wszystkich działów forum

Woda w scenicu III


morfeo13
Zarejestrowani

(25-06-2020, 15:41)pawlosio napisał(a): Dziś poświęciłem 3 godziny i naprawiłem podszybie.
Zdemontowalem. Rozlozylem na czesci pierwsze. Kupiłem kawałek blachy aluminiowej o grubości 0.3 mm.
Dociolem według kształtu materiału...
Później gumowa uszczelkę przymocowalem nitami. Bez problemu też umieściłem te boczne pojedyncze uchwyty. Kilkukrotnie przymierzalem czy pasuje.
Później jedna część materiału z odzyskanej czesci podszybia przynitowalem. Na koniec ułożyłam wszystko na swoim miejscu i wkrętaki przykrecilen do przedniej części z tworzywa...
No moim zdaniem jest bardzo dobrze...
Wyglądam po otwarciu maski nie różni się nic od nowej sztuki...jest sztywne...jest demontowalne.. moim zdaniem prawie tak samo dobre jak w aso.. A może i lepsze..
Mnie kosztowało to 40 zl-tyle za blachę w sklepie zapłaciłem plus garść nitów.. A jeszcze na jedno podszybie mi blachy zostało..
Gdyby ktoś z okolic (łodz) chcial zreanimowac podszybie mam blachę i mogę pokazać jak moje wyszło...polecam

Witam zrób przynajmniej jakieś fotki tego jak to robiłeś, mam podobnie u siebie, wody jeszcze w środku nie ma, ale podejrzewam że za niedługo może się pojawić. Przy większych ulewach cała ta filcowa szmata pod tym plastikiem jest mokra, dosłownie kapie i leje się z niej woda. Kanały mama udrożnione i nie sądzę aby się zapychały, bo pilnuje tego. W ogóle ten element jest jakąś totalną fuszerką ze strony Reno, w innych samochodach uszczelka dokładnie ściśle dolega do szyby, a w tym samochodzie to jakaś porażka totalna. Z każdą większą ulewą ta filcowa szmata jest cała mokra, że dosłownie można ją wykręcać tak woda z niej leci.
Dodaj jakieś fotki przyjacielu jak to zrobiłeś, bo być może pokuszę się u siebie na coś takiego samego.
Byłbym wdzięczny.
Pozdrawiam

(Ten post był ostatnio modyfikowany: 27-06-2020, 08:42 przez morfeo13.)

Odpowiedz
pawlosio
Zarejestrowani

fotki dodam jak bede mial chwile bo teraz poskrecane autko..
ale robota moim zdaniem naprawde prosta..
ja tak jak pisalem kupilem taki arkusz blachy aluminiowej o grubosci 0,3 mm..chodzi o to moim zdaniem aby byla z jednej strony na tyle sztywna by pod ciezarem sie nie uginala..z drugiej strony na tyle cienka by mozna ja swobodnie wycinac i docinac ewentualnie doginac do odpowiedniego kształtu..

zdemontowałem to podszybie - u mnie tak jak piszecie to po prostu "szmata" nie podszybie...prawie porozdzierana, uszczelka odchodziłą , srodek pomiedzy materialem to sam nie wioem co tam bylo bo masakra..

uszczelke zdjąłem - byla do "szmatki" zamocowana jakby zszywaczami...pozdjemowałem zszywacze i ladnie uszczelke zdjąlem...
odczepiłem od plastikowego uchwytu z drugiej strony ta "szmatke"..

materiał położylem na zakupionej blaszcze.. odrysowałem .. i wyciąłęm kształt zwykłymi nożyczkami...docinalem troszeczke wiekszy kształt zeby przypadkiem nie zabrakło..nie było super latwo wycinac ale dało rade..

materiał z tej "szmatki" rozwarstwiłem. reszte wypełnienia - środka do wywalenia wykruszyłem...

pozniej kilkukrotnie przymiarki i dokładniejsze docinania zeby idealnie pasowało..

nastepnie wybrałem ladniejszy kawałek materiału i przymocowałem go nitami do tej blaszki...dziurki na nity robiłem nożyczkami....blaszka 0,3 mm da sie obrabiać.

uszczelke tez przymocowałem nitami...

takie mocowania pojedyncze po jednym z lewej i jednym z prawej strony przymocowałem (one sa na zatrzask) wystarczy w wymierzonym miejscu zrobic mały prostokątny otwowek.. i potem włożyc te mocowania jeden z jednej strony - drugi z drugiej i docisnac zatrzask...

pozniej jeszcze kilka przymiarek zeby byc pewnym ze bedzie dokładnie pasować.

pozniej przykreciłem mocowanie plastikowe (to do kórego jest przymocowany zbiorniczek z plynem hamulcowym) i do przykreconego mocowanie dopiero włożylem ta moja blaszke..
dokładnie ja ułożyłem tak by docisnąć uszczelke odpowiednio w swoje zaczepy i blaszke przykreciłem zwykłymi wkrętami do tego plastikowego mocowania...

pozniej zdemontowałem by obejrzec czy wszystko sie trzyma...

moim zdaniem moze nie jest najpiekniejsze...ale na pewno o wiele trwalsze i solidniejsze niz bylo wczesniej.. i na pewno teraz powinno spelniac swoja funkcje....

jak bede mial chwile to ten materiał prysne jeszcze jakims preparatem by poprawic jego kolor na czarny (obecnie poplamiony i poplesniały kolor)....i takim preparatem co troche poprawi nie tylko kolor ale tez bedzie wodoodporny....

i podszybie za 900 zł w aso nie jest mi juz potrzebne... 

dodam ze wczoraj spore ulewy byly...i dzis w schowkach w podlodze sucho...
oczywiscie wczesniej byly czyszczone odplywy za silniczkami wycieraczek/...

polecam zrobic kazdemu scenikowi taki lub podobne podszybie

nie zrobiłem jeszcze fotek....
ale kierowałem sie przy dorabianiu podszybia tym:
https://www.drive2.ru/l/552936702100899042/
i w sumie podobnie wyszlo...

(Ten post był ostatnio modyfikowany: 27-06-2020, 11:01 przez pawlosio.)

Odpowiedz
lukasz_scenic_gnd
Zarejestrowani

Ta woda w scenicu to jakaś porażka... U mnie też zalało - czy to tylko przypadłość Renault ?

Odpowiedz
pawlosio
Zarejestrowani

Typowe dla Reni.. Ale wystarczy dbać...I czyścić okresowo...
Z ciekawostek...ja na ta chwilę mam scenic II (chce sprzedac) i grand scenic III z 2010r (niedawno kupiony).. W III odpływu zatkało po 3 tygodniach od kupna....W II zbieg okoliczności w tym samym czasie ale po 7 latach jeżdżenia....
I miałem przyjemność porównać podszybie...podszybie w scenic II eleganckie-metalowe-dożywotnio wzorowe....W scenic III to podszybie to bubel i szmata...Tak producent oszczedzil ładnych parę złotych A my się meczymy....

Odpowiedz
pawlosio
Zarejestrowani

Czyscilem jeszcze odpływu szyberdachu .
No było drożne....teraz widzę że woda leci w połowie wysokości przedniego słupka.. jak zdejmie uszczelkę drzwi to widać że polecając dach woda część pod uszczelkę drzwiową wpływa...znaczna część.. leje się wręcz pod uszczelkę i część wpływa do środka...

Odpowiedz
rysiontko
Zarejestrowani

Mam mały basen po stronie kierowcy z przodu i z tyłu, po każdym deszczu. Podejrzewam że z tyłu jest mokro bo przelewa się korytkiem w progu.
Podszybie poprzedni właściciel(ka) próbował(a) czyścić bo nie ma tam już tych rynieniek - są wyciągnięte, w nadkolach jest czysto.
Wlotem powietrza woda raczej się nie dostaje bo jest wysoko w profilu.
Drzwiami raczej się nie leje bo otwory są drożne (brawa za schowanie głównego otworu pod uszczelką) a górne dywaniki są suche i pod plastikami przy drzwiach też jest sucho.
Przednia szyba raczej nie była wymieniana bo wszystkie szyby są oznakowane grawerem.
Ściana grodziowa raczej sucha.
Można wlać wiadro wody w podszybie i nic. Deszcz i jest mokro.
Dach pełny bez szkła.

Co jest grane?

Odpowiedz
pawlosio
Zarejestrowani

Jakich rynienek nie ma w podszybiu? Co to znaczy próbował?
Prawie na 100% zakochane odplywy. Zdemontuj podszybie i wycieraczki i dobierz się do odplywow!! Pół godziny roboty i po problemie

Odpowiedz
rysiontko
Zarejestrowani

Nie mam pojęcia co próbował bo auto mam z komisu, a tam prawdy nie dowiesz się.
Sęk w tym, że odpływy były czyste. W każdym razie tych rynienek odpływowych tam nie było i prawdopodobnie to było przyczyną - zalewanie ustało po ich wstawieniu.
Teraz tylko wysuszyć auto.
I wymienić ten karton pod szybą, bo mi kwiatki na tym rosną, dosłownie.

Odpowiedz
gpawel
Zarejestrowani

Wsiadam wczoraj do pracy do auta i... coś mi nie pasuje. Widze kropelki drzwi pomiędzy uszczelką drzwi pasażera, a schowkiem - takie spływające krople. Tylko i wyłącznie w schowku pod nogami pasażera obok kierowcy.

Uwaga, uwaga.... Taaadam!

[Obrazek: 143032445_237851581207453_20887769328208...e=60375A2B]

Więc godzina 23:17 a ja... czyszczę odpływy:

[Obrazek: 142722318_3771303726242160_1007346433818...e=6036A46A]

Odpływy przepchałem drutem włożonym do gumowej cienkiej rurki.

Moim zdaniem to nie jest przyczyna bo odpływy drożne. To co jeszcze może być, gdzie szukać? Odpływy przy nadkolach? Z panoramy wątpię że to leci. Uszczelka przy drzwiach?

Odpowiedz
morfeo13
Zarejestrowani

Witam wszystkich.
Mając na względzie to iż również jestem posiadaczem SC III, więc czytając do dechy do dechy te wszystkie posty odnośnie wody w środku, no niestety inżynierowie francuscy się nie popisali w tym względzie. Przyglądając się innym markom, jak jest skonstruowane podszybie, czy też sam montaż tych uszczelek na dole na szybie, gdzie przylegają ciasno (jakby przyklejone do szyby), to w przypadku SC III, to jest rzeczywiście jakaś masakra. U mnie wody w środku jak na razie nie odnotowałem, regularnie dwa razy w roku (na wiosnę i na jesień) rozbieram całe właśnie to nieszczęsne podszybie i czyszczę dokładnie te wyloty wody, pod silniczkami wycieraczek. Ale przykrością muszę stwierdzić iż ta szmata pod tym podszybiem, jeśli pada jakiś deszcze intensywniej, to dosłownie jest cała mokra, że po dotknięciu jej palcami, woda się leje, jak z odkręconego kranu. Oczywiście jeśli się jeździ dużo, to zapewne ta mokra szmata i ta woda z niej na pewno szybko wyparowują, ale jeśli ktoś nie jeździ dużo, to ta nagromadzona woda musi gdzieś przecież skapać, a to na silnik, albo do środka samochodu. Również od dłuższego już czasu zastanawiam się jak ten problem rozwiązać. Na polskich forach, czytając i przeglądając różne wpisy na ten temat, można zauważyć iż wszyscy posiadacze tego modelu wiedzą o problemie, ale wszyscy się zastanawiają jak go rozwiązać. Natomiast przeglądając YT co do tej kwestii, są rozwiązania tego problemu, ale już nie w wersji polskojęzycznej. I jak słusznie zauważył kolega "pawlosio" (notabene posługiwał się poradnikiem nie polskojęzycznym), można zastosować takie rozwiązanie problemu (nad którym sam się zastanawiam, czy tak nie zrobić). Ale moje pytanie jest takie czy, oryginalny sposób zastosowany przez producenta, z tą filcową szmatą, nie jest przypadkowy, tylko celowy?. Otóż woda spływająca po szybie, poprzez nieszczelnie przylegającą uszczelkę do szyby, spływa sobie swobodnie właśnie poprzez tą "niby" rynienkę, na tą filcową szmatę i tam sobie wysycha po jakimś czasie. A co się stanie, jeśli przerobimy tą całą "rynne" i zamiast tego filcu, który podczas deszczu nasiąka wodą, i założymy coś innego, tak jak robią to użytkownicy na tych filmach instruktażowych? Co się stanie wtedy z wodą spływającą z szyby, która do tej pory miała gdzie się podziać??, Gdzie ta woda spłynie, czy nadal poprzez nieszczelną uszczelką na szybie spłynie sobie nadal na tą rynnę, tyle już że tam nie będzie tego filcu, tylko coś szczelnego. To co w takim razie z tą wodą która tam spłynie, gdzie sie podzjeje? Czy nie znajdzie sobie gdzie indziej ujścia? Czy nie spłynie jakimiś innymi otworami do wnętrza samochodu. Czy po prostu spłynie teraz tą szczelną rynną, do tych otworów pod silnikami wycieraczek?
Pozdrawiam

(Ten post był ostatnio modyfikowany: 20-04-2021, 13:00 przez morfeo13.)

Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek:

1 gości