op Witam, mam scenica III 2.0 benzyna CVT z elektrycznym ręcznym. Hamulce działają poprawnie nie piszczą i problemów nie ma aczkolwiek mimo tego że samochód ma 10 lat i przejechane 60000 km to zakładam że tarcze są oryginalne bo kilka milimetrów już znikło z nich i klocki są dość zużyte ( klocki zapewne nie są oryginalne). Klocki już mam - przednie ceramiczne drugie oryginalne Renault i nowe tarcze,  aczkolwiek zawsze przy takiej naprawie wymieniam również cylinderki i wszystkie gumki, miękkie przewody i oczywiście płyn w układzie po to żeby przez kolejne 10 lat nie mieć z tym problemu. I tu jest coś czego jeszcze nigdy nie robiłem. Jak wymienić tłoczek w tylnym zacisku? Czy trzeba "wypompować" tłoczek a potem po wyczyszczeniu i wymianie gumek cylinderek wcisnąć do oporu i elektrycznie silniczkiem wciągać? Czy ktoś to robił?
Dziekuję z góry za wszelkie porady.
Pozdrawiam

Powiem tak, chcesz mieć pewne i idealne hamulce, a chcesz się za to zabrać nie mając pojęcia i narazić się na ich brak ;) . Skończy się to zapowietrzeniem całego układu i oddaniem auta do mechanika. Po takim przebiegu nie trzema wymieniać elastycznych i tłoczków, a jeżeli już Cię diabeł kusi to zrób to w serwisie.

op W serwisie? Nigdy w życiu. To nie jest moja pierwsza regeneracja zacisków czy naprawa hamulcow, hamulce to moja częsta robota od wielu lat wiec jeśli ja  "nie mam pojecia" to tym bardziej serwis. Nie wiem skąd wyciągnąłeś wnioski że nie umiem tego robić, chodzi mi tylko o to że nigdy wcześniej nie robiłem zacisku z ręcznym elektrycznym tego typu i nie chciałbym tego zacisku zniszczyć. Nie chciałbym być niemiły ale jeżeli polecasz ludziom jazdę do serwisu z takimi głupotami to chyba to nie jest miejsce dla ciebie na tym forum (albo nie pisz i nie obrażaj ludzi), bo z tego co rozumiem jest to miejsce dla ludzi którzy sami chcą rzeczy naprawiać chyba że się mylę to mnie poprawcie...
Twoją odpowiedź można wkleić wszędzie i się wymądrzać- nie wymieniaj oleju - bo zniszczysz silnik - jedź do serwisu; nie wymieniaj niczego - bo uszkodzisz coś - jedź do serwisu...

Kolejna taka sytuacja. Człowiek chce się czegoś dowiedzieć i dowiaduje się że forum jest po to żeby na serwis jechać. Serwis to se w guglu znajdę ;)