op Witajcie,

Po przeglądzie na SKP wyszło że albo wymienimy oba dolne sworznie- albo odjadą nam przednie koła....

Jako że jedyneczką jeździ kobieta to trzeba zrobić z tym porządek i pytanie czy sworznie w SC I FL są przykręcane do wahaczy, czy nitowane?

I czy do włożenia nowych jest potrzebny jakiś spec ściągacz?

Chodzi o to że będzie to ogarniane na parkingu na najazdach lub żabie i wolę uprzedzić gościa na co może trafić w trakcie zabawy


Z góry dzięki za wszelkie podpowiedzi

Ja bym się zastanowił nad wymianą całych wahaczy.

Swoznie oryginalne są nitowane zammieniki skrecane

Wysłane z mojego SM-A705FN przy użyciu Tapatalka

wymianą całych wahaczy.

Zgadzam się.

op

wymianą całych wahaczy.

Zgadzam się.

wahacze są zdrowe i jestem zwolennikiem że jak coś jest dobre to nie ingeruję w to. Obejrzę je jeszcze ale auto nie pływa w zakrętach więc nie wydaje mi się żeby tuleje wahaczy były wyjechane.

Wątpię żeby sworznie były oryginalne bo auto ma 19 lat i przez taki okres to żadne nie wytrzymaja

ale auto nie pływa w zakrętach

Moje Clio 3 też nie pływało ale po wymianie wahaczy (a według diagnostyki tylko sworznie były do wymiany) to jest inne auto (jak 150kkm temu), lepiej się prowadzi itp. ma tylko 17 lat i wszystko było oryginalne, ogólny przebieg przy wymianie 270kkm.
Sworzeń pewnie z 80 pln kosztuje i jak masz "taniego/darmowego" wymieniacza to ma jakiś sens ale jakbyś miał za robociznę w warsztacie zapłacić to ..... sam policz.

op

ale auto nie pływa w zakrętach

Moje Clio 3 też nie pływało ale po wymianie wahaczy (a według diagnostyki tylko sworznie były do wymiany) to jest inne auto (jak 150kkm temu), lepiej się prowadzi itp. ma tylko 17 lat i wszystko było oryginalne, ogólny przebieg przy wymianie 270kkm.
Sworzeń pewnie z 80 pln kosztuje i jak masz "taniego/darmowego" wymieniacza to ma jakiś sens ale jakbyś miał za robociznę w warsztacie zapłacić to ..... sam policz.

Mam 14 dni na usunięcie usterek i chroniczny brak czasu i miejsca na operację pt. wymiana wahaczy dlatego muszę to zrobić szybko i bez tzw" zastanawiania się" co będzie lepsze.

Już przed przeglądem poszło 500 na tłumik, teraz 80 na sworznie.... wystarczy mi wydatków na koniec miesiąca