op Zakładam nowy wątek bo nie odnalazłem akurat takiego przypadku jak u mnie.

Wczoraj wsiadam sobie do samochodu i grzecznie ruszam. Po paru minutach słyszę dzwięk i na dece rozdzielczej ikonka serwisowa. Do tego napis "Awaria elektroniki", znika temperatura płynu na desce rozdzielczej oraz obrotomierz nie pokazuje obrotów silnika. Mija chwila, wszystko wraca do normy. Minutę później znowu dźwięk i tym razem "Awaria hamulca parkingowego", samochód jedzie normalnie ale na desce mruga "Stop" oraz ikonka hamulca. Mija parę chwil, wszystko wraca do normy by po kilku chwilach znowu się pojawiło (naprzemiennie obydwa błędy).
Po zatrzymaniu się, wyłączeniu silnika i chęci włączenia go ponownie pojawiają się komunikaty "awaria ładowania akumulatora", "awaria czujnika oleju", karta nie działa i samochód nie chce się odpalić przez 2-3 minuty. Po tym czasie znów wszystko wraca do normy.
Co ciekawe zauważyłem jeszcze ciekawą rzecz (która do tej pory się nie pojawiła) a mianowicie po wyłączeniu silnika działa jeszcze przez minutę/dwie chłodnica, choć na zewnątrz temperatura na minusie a do tej pory po trasach 100km i więcej nie miało to miejsca.

Koledzy i koleżanki. Oprócz sprawdzenia komputera ktoś może miał podobny problem i podpowie co jeszcze sprawdzić? Dodam, że Scenic II PH 1.

Połączenia masowe do sprawdzenia.

Masa owszem ale w pierwszej kolejności sprawdź kostkę pod fotelem kierowcy 

I szukanie mokrego w skrzynce bezpieczników do check listy.

op Ok, jutro się biorę za powyższą "checkliste" zobaczymy co wyjdzie :
Już z góry dzięki za pomoc i podpowiedzi

mi jak upc padl to tez milion dziwnych komunikatów, błędów włącznie z niewłączaniem się w ogole deski rozdzielczej. szukaj drugiego na podmianke, żeby sprawdzić. i proponuję zrobić jakieś dodatkowe zabezpieczenie od wody bo jak widać wielu z nas ma ten sam problem. ja tymczasowo zabezpieczyłem skrzynkę folią zanim nie wymyślę czegoś na stałe.

@ mateuszrcc, jak poszło rozwiązanie problemu ?

A u mnie takie cuda się zdarzyły jak zostawiłem elma327 ver 2.1 w gnieździe na parę godzin w zamkniętym samochodzie....
Po odłączeniu aku i usunięciu elma problem się nie powtórzył...

napis "Awaria elektroniki", znika temperatura płynu na desce rozdzielczej oraz obrotomierz nie pokazuje obrotów silnika. Mija chwila, wszystko wraca do normy. Minutę później znowu dźwięk i tym razem "Awaria hamulca parkingowego", samochód jedzie normalnie ale na desce mruga "Stop" oraz ikonka hamulca. Mija parę chwil, wszystko wraca do normy by po kilku chwilach znowu się pojawiło (naprzemiennie obydwa błędy).
Po zatrzymaniu się, wyłączeniu silnika i chęci włączenia go ponownie pojawiają się komunikaty "awaria ładowania akumulatora", "awaria czujnika oleju", karta nie działa i samochód nie chce się odpalić przez 2-3 minuty. Po tym czasie znów wszystko wraca do normy.
Co ciekawe zauważyłem jeszcze ciekawą rzecz (która do tej pory się nie pojawiła) a mianowicie po wyłączeniu silnika działa jeszcze przez minutę/dwie chłodnica, choć na zewnątrz temperatura na minusie a do tej pory po trasach 100km i więcej nie miało to miejsca.

Ja mam identyczny problem jak wyżej - nie zauważyłem zależności kiedy błąd się pokazuje - raz podczas jazdy, czasami podczas postoju.
Ostatnio przeglądałem czujniki ABS (przeczyściłem je i włożyłem z powrotem), przeglądałem po kolei bezpieczniki - te w kabinie przy kierowcy i przy akumulatorze po zdjęciu osłony. Te pod siedzeniem tylko podociskałem (nie wyjmowałem) - nic nie pomogło, błąd nadal się pokazuje - czasami po przejechaniu np 1km, a czasami przez 80km nic się nie pojawi.
Rozważam podjechanie do pierwszego lepszego zakładu, który zajmuje sie diagnostyką komputerową - ale zastanawiam się, czy po podłączeniu CLIP będzie można postawić diagnozę co muszę naprawić? Ile takie coś może kosztować?
A może ktoś jest z Torunia lub okolic, aby móc podjechać na konsultację/podłączenie CLIPA?

A zaglądałeś pod fotel do kostki R2? Oglądałeś złacza przy bezpieczniach pod maską czy nie są przytopione lub zaśniedziałe? Sprawdzałeś połączenia i bezpieczniki na + i - akumulatora?