op Witam,
Opiszę pierw sytuacje. Scenic II 2.0 benz. + gaz, po tygodniu stania. Temperatura -5. Odpalam, włączam dmuchawę na 4 bieg, podgrzewanie tylnej szyby i lecę skrobać. Po chwili silnik gaśnie. Nie chce odpalić.  Akumulator nowy, ale myślę - może się rozładował. Jedna druga próba odpalenia i nic. Do trzech razy sztuka, odpalam, załapał, puszczam sprzęgło i zgasł. Myślę co jest? Odpalam znowu i trzymam sprzęgło... po kilku minutach puściłem i jest ok. Następnego dnia odpalam za pierwszym razem, temperatura powyżej 0. Silnik na początku troszkę jakby stukał. Przy włączeniu dmuchawy na 4 bieg obroty spadły, ale nie zgasł. Co to się może dziać?

słaby akumulator.
piszesz że aku nowe tzn ile ma?

op Akumulator założyłem dwa miesiące temu. Produkcja z sierpnia 2016 r. Ale od założenia przejechałem tylko 70 km na krótkich odcinkach po mieście.

Akumulator założyłem dwa miesiące temu. Produkcja z sierpnia 2016 r. Ale od założenia przejechałem tylko 70 km na krótkich odcinkach po mieście.

Sprawdź akumulator na testerze. Może być, że alternator ma problemy z ładowaniem.

Nie może to być wina aku. Jeżeli odpali, to dlaczego gaśnie po puszczeniu sprzęgła? Ja po odpaleniu włączam grzanie foteli, przednią szybę i też skrobię. Aku mam stary i czasami tak wolno zakręci, ze się licznik zresetuje. Coś masz z elektroniką. Oczywiście pierwsza rzecz to pomiar napięcia ładowania i warto też obserwować napięcie na aku właśnie kiedy go rano odpalasz. W kwestii żywotności aku - jeżeli autem robisz krótkie odcinki i masz możliwość, to doładuj go co któryś dzień albo chociaż pozwól mu popracować dłużej.

Jak scrabi napisal -tester.Obstawiam niedoladowanie przez zastanie.

op Wygląda na niedoładowanie akumulatora. Problem się już nie powtórzył.


Powtórzył się znów po kilku dniach nie odpalania na mrozie. Doszedłem, że może to być jeszcze wina paliwa (dawno nie tankowałem, bo jeździłem na LPG) lub co wyszło na przeglądzie woda w tłumiku.