Witaj gościu!
Zarejestruj się bądź zaloguj i odblokuj dostęp do wszystkich działów forum

Scenic dla mnie ;)


Sebian
Zarejestrowani

op Fakt, zdjęcia są fachowe ;)

Póki co jestem umówiony na poniedziałek na oględziny i ASO. Pożyjemy zobaczymy

(Ten post był ostatnio modyfikowany: 05-02-2015, 16:48 przez Sebian.)

"Latanie to sztuka a raczej sztuczka. Dowcip polega na tym, żeby rzucić się całym ciężarem na ziemię i nie trafić w nią" - Douglas Adams
[Obrazek: 1999825863_1.gif]
Mati
Zarejestrowani

mocno interesujący, kolorek świetny

Było: Scenic I ph II 2001r. 1.9 dci 102KM  
///  Scenic II ph I 2004r. 1.9 dci 120KM  ///  Scenic II ph II 2008r. 1.9 dci 130KM  ///
Jest: --> Scenic III ph II 2013r. 1.5 dci 110KM <--
adi84
Zarejestrowani

Fotel kierowcy już lekko przeciorany. Przebieg jak zawsze 170. Poza tym ok.

blazejk
Specjalisci

Fotel kierowcy, kierownica i lewarek świadczą o większym przebiegu ale ogólnie wygląda ładnie, warty obejrzenia.

A najlepszy jest opis 2.0Pb i spalanie w mieście 7L ale chyba na 50km a nie na 100 Lol

Grand Scenic II - 1,9dCi Confort Expression & Laguna II- 2,2dCi Automat Initiale Paris
"A teraz szybko, zanim dotrze do nas, że to bezsensu" - król Julian
[Obrazek: 1601105.png]
Sebian
Zarejestrowani

op Tak, odnośnie spalania to mieliśmy ubaw w pracy Thumbup

"Latanie to sztuka a raczej sztuczka. Dowcip polega na tym, żeby rzucić się całym ciężarem na ziemię i nie trafić w nią" - Douglas Adams
[Obrazek: 1999825863_1.gif]
blazejk
Specjalisci

No to powodzenia w poniedziałek Thumbup

Grand Scenic II - 1,9dCi Confort Expression & Laguna II- 2,2dCi Automat Initiale Paris
"A teraz szybko, zanim dotrze do nas, że to bezsensu" - król Julian
[Obrazek: 1601105.png]
Sebian
Zarejestrowani

op Mam okropne podejrzenia, że z wierzchu szkatułka a pod maską będzie dramat. Ale możliwe, że to po prostu to obawy przed wtopą z zakupem

"Latanie to sztuka a raczej sztuczka. Dowcip polega na tym, żeby rzucić się całym ciężarem na ziemię i nie trafić w nią" - Douglas Adams
[Obrazek: 1999825863_1.gif]
twinsiak79
Zarejestrowani

Słuchaj Sebian.Sam przerabialem taką podróż po auto.Co prawda było to tylko 180km od domku, ale szkoda było czasu i nerwacji.Grand Scenic który przykuł mój wzrok miał być tym którego chciałem. Wyposażenie tez m.in.panorama dach.Zwiodly mnie tylko 4 fotki dane przez sprzedawce.Ale skoro pokazał ze ma wgniotke na klapie myślę-nie ma nic do ukrycia.Pojechalem.Na miejscu okazalo się że klapa nie raz dostala strzala przy cofaniu, drzwi kierowcy zagiete przy rancie jakby ktoś je chciał lomem otworzyć. Niby facetowi wiatr je wyrwał jak wysiadał i tir je zachaczyl.Ino na mój prosty rozum to gdyby to był tir to by mu całe drzwi wyrwał razem z reka.Tylna lampa lewa zbita, do wymiany, dach panorama przy otwieraniu w koncowwj fazie az caly podskakiwal, czyli zapieczony mechanizm.Silnik zapocony olejem bez oslony na gorze.A pozatym niby tez po wymianie hamulcy, sprzegla i czegoś tam jeszcze.cyt:ma pan wszystko porobione:-).Na przedniej szybie jeszcze naklejka rejestracyjna poprzedniego właściciela. W dniu ogledzin gosc niby dopiero odebrał karte pojazdu bo prędzej nie miał czasu.Mowil ze ponad rok nim już jeździ. No więc po tych wszystkich kwiatkach wróciłem z niczym do domu mruczac do siebie jaki to ja durny:-).po tygodniu kupiłem swojego granda 25km od domku.Nie tak wypasionego jak tamten i też nie jestem pewien czy żaden kwiatek nie wyplynie.ale dość już miałem szukania ideału po całej Polsce. To tyle z moich spostrzezen w temacie Kupno auta.Moze przyda się Tobie kolego.

Sebian
Zarejestrowani

op Wiesz, ja się ideału nie spodziewam, ideały tylko w salonie. To w końcu 10-12 letnie auto. Nie chciałbym tylko, żeby po tygodniu od zakupu stanęło w warsztacie gdzie okaże się, że trup i trzeba będzie w niego wsadzić połowę tego co już zapłaciłem ;) to loteria, ja wiem. I choć nie mam złych doświadczeń, moje poprzednie dwa samochody nigdy mnie nie zawiodły i jak się psuły to pod domem, to jednak te wszystkie opowieści o handlarzach, składakach, przekręconych licznikach i bajerantach jeżą mi włos na głowie ;)

"Latanie to sztuka a raczej sztuczka. Dowcip polega na tym, żeby rzucić się całym ciężarem na ziemię i nie trafić w nią" - Douglas Adams
[Obrazek: 1999825863_1.gif]
twinsiak79
Zarejestrowani

Heh, no tak. Dla mnie to też pierwszy francuz i do tego diesel.Najbardziej to przeraża mnie ilość elektroniki wewnątrz. Do tej pory bujalem się polskim produktem małolitrazowym i 3 Oplami z tego ostatni zagazowany.Oprocz rdzy Opelki zawsze mnie wszędzie zawiozly.Ostatnia Astra II co roku wakacje z rodzinka nad morze, w gory, dwie przeprowadzki zrobione tym autem właśnie(kombi) i wsio bylo ok.Co tu się wydarzy, tak jak piszesz-loteria





Użytkownicy przeglądający ten wątek:

1 gości