op Hamulec elektryczny Scenic II krótki 


Zaciski tył prawy lewy nowe

Mechanizm elektryczny rozebrany i sprawdzony działa poprawnie. W sterowniku blędy wykasowane

Lewe kolo linka luzuje sie bardzo dobrze.

Prawe linka nie chce odpuscić sama do konca. Jesli jej pomogę i pociagne to jest ok. Sama nie chce sie całkwicie wyluzować (zacisk lekko trzyma)

Rozebralem i wyczyściłem rozdzielacz który jest w belce. Mechanizm wydaje mi sie ze zbyt mocno trze. Nie wiem jak jest w oryginale. Wszytko wyczysciłem i nasmarowałem



Same linki prawa i lewa pracują swobodnie.


W czym może być problem? 

Czy ktoś z okolic Rudy Śląskiej, Orzesza mogłby  pomóc ?

Chętnie przywiozę i odwiozę a za sukces zrewanżuje sie

Zacisk sprawdziłeś ? Zdejmij linkę i sprawdź czy zacisk się cofa do końca bez linki. Dłuższa linka po stronie modułu idzie, prawa strona.

Wszystko sprawdzić pojedynczo - tyle. Jeśli chcesz, możesz podjechać do mnie, mogę zobaczyć - znajomym i rodzinie ogarniam Renówki.
Jakby co, pisz na priv.

Moim zdaniem problemem jest zardzewiały mechanizm przesuwu na środku belki, tam gdzie się łączą linki.
U mnie mam to samo i nie mogę sobie poradzić - trza by było wymienić na nowe niepordzewiałe, ale chyba ten element nie jest dostępny.

A co masz na myśli - nie odpuszcza hamulec ?
Czy jak odepniesz linkę z zacisku a dźwignia zejdzie do ogranicznika, to dalej klocki trzymają tarcze ?
Czy "ręczny" nie pozwala na całkowite zluzowanie dźwigni ?
Czy dźwignia sama z siebie nie chce "dobić" do ogranicznika ? (bez założonej linki)

Ja tak miałem jak zacisk był uszkodzony, że hamulec trzymał pomimo zluzowania  (odpięcia) linki hamulca, dźwignia sama z siebie nie cofała się do ogranicznika.

op

Moim zdaniem problemem jest zardzewiały mechanizm przesuwu na środku belki, tam gdzie się łączą linki.
U mnie mam to samo i nie mogę sobie poradzić - trza by było wymienić na nowe niepordzewiałe, ale chyba ten element nie jest dostępny.

A co masz na myśli - nie odpuszcza hamulec ?
Czy jak odepniesz linkę z zacisku a dźwignia zejdzie do ogranicznika, to dalej klocki trzymają tarcze ?
Czy "ręczny" nie pozwala na całkowite zluzowanie dźwigni ?
Czy dźwignia sama z siebie nie chce "dobić" do ogranicznika ? (bez założonej linki)

Ja tak miałem jak zacisk był uszkodzony, że hamulec trzymał pomimo zluzowania  (odpięcia) linki hamulca, dźwignia sama z siebie nie cofała się do ogranicznika.

---

Zaciski są nowe wiec po wypięciu linki pięknie odbijają do końca.
Na prawym zacisku linka stawia opor i nie chce do końca się wyluzować. Tyle ze sama linka w pancerzu chodzi swobodnie.

Stawiam na mechanizm przesuwu. Miałem go na stole został wyczyszczony i nasmarowany. Jednak moim zdaniem on stawie zbyt duże opory.
Ten mechanizm da się kupić ale ktoś zwariował Ceny od 3tys zł ;)
https://motofrance.pl/mechanizm-linek-re...r-oryginal


Zastanawiam się czy na wariata nie wymyślić patentu z dodatkową sprężynką do zacisku tylko gdzie by ją przymocować. Zwiększyć siłę porotu zacisku.

Można oddać do regeneracji cały moduł. U mnie regenerowali linkę główna, która z modułu wychodzi.

ale nie regenerują mechanizmu przesuwu linki - tego g...a pośrodku,
chyba że ktoś zna firmę która to regeneruje lub dorabia i robi to dobrze.

Wygląda na to, że masz ten sam problem co ja, 
pozostaje tylko dokładnie sprawdzić długość linek i zweryfikować, czy są po właściwej stronie

Narazie też nie mam pomysłu na regenerację tego mechanizmu.
Strasznie pordzewiały jest i ciężko chodzi