op
Witajcie. Rzecz tyczy się Sc1 po lifcie.
Jak w temacie. Mimo przestawiania na panelu klimy siły nawiewu ten milczy jak zaklęty.
Parę dni wcześniej pomagało jeszcze delikatne poruszanie kostką na której jest przekaźnik od klimy lub nawiewu.
Siedzi od w nogach pasażera pod deską. Jeszcze wcześniej startował z lekkim opóźnieniem.
Obecnie jest martwo. Silnik dmuchawy jest nowy z zamiennika i śmigał bez zająknięcia. Nie było też dziwnych dźwięków jak pracował.
Padł przekaźnik czy znowu mnie czeka zabawa z dmuchawą
Dodam że kostka gdzie wpina się przekaźnik jest lekko nadtopiona ale do tej pory wszystko hulało
Jak w temacie. Mimo przestawiania na panelu klimy siły nawiewu ten milczy jak zaklęty.
Parę dni wcześniej pomagało jeszcze delikatne poruszanie kostką na której jest przekaźnik od klimy lub nawiewu.
Siedzi od w nogach pasażera pod deską. Jeszcze wcześniej startował z lekkim opóźnieniem.
Obecnie jest martwo. Silnik dmuchawy jest nowy z zamiennika i śmigał bez zająknięcia. Nie było też dziwnych dźwięków jak pracował.
Padł przekaźnik czy znowu mnie czeka zabawa z dmuchawą
Dodam że kostka gdzie wpina się przekaźnik jest lekko nadtopiona ale do tej pory wszystko hulało
Coś jest nie tak. Jeżdżę Scenicem od ponad roku i nic nie odpadło, nic się nie zepsuło. Kim Ci Francuzi myślą, że są? Niemcami?