Witaj gościu!
Zarejestruj się bądź zaloguj i odblokuj dostęp do wszystkich działów forum

Naprawa pękniętego bloku silnika 1,6 8v


Diabeł
Zarejestrowani

op Witam,
Opisze Wam prosty sposób na naprawę peknietego bloku w scenicu 1,6 8v. Od poczatku było tak. Kupiłem taką maszynę z ukrytą wadą polegającą na wycieku oleju do płynu chłodniczego. Auto oddałem do mechanika z braku czasu na naprawę. Dodam że mechanik był do czasu otrzymania przeze mnie auta moim znajomym a teraz nim już nie jest. Wymieniona została uszczelka, planowana głowica i oczywiście szczelność sprawdzona. Wszystko poskładane, wypłukany układ i niespodzianka- wolna jazda w mieście zero objawów, trasa ponowny wyciek. Dotarłem do człowieka który doradził mi wykonanie tulei i wbicie jej w kanał olejowy.
Wyglądało to mniej więcej tak
1. Zaczynamy demontaż, cewek, kolektora wylotowego, spuszczanie budyniu z układu, demontaż listwy, pokrywy zaworów i odkręcenie głowicy.
2. W przypadku gdy wymieniliśmy uszczelkę pod głowicą i nie dało to efektu sprawa jest trochę szybsza w naprawie bo nie ma potrzeby ponownego planowania i zakładania nowej uszczelki jeżeli demontaż przeprowadzamy w sposób dokładny i ostrożny.
3. Dorabiamy tuleję kanału olejowego o wymiarach 110 mm długości, po jednej stronie fi 5,8 mm po drugiej fi 6,1 mm. Kanał olejowy ma uskok który możemy wyczuć czymś cienkim. Uskok należy wykonać na długośći 58 mm w ten sposób że część z grubością fi 5,8 ma mieć 52 mm a część z grubością fi 6,2 52 mm, przelot w środku 4mm. Tuleje wykonujemy ze stali maszynowej. Znajomy tokarz wziął za to 100 zł. Na tuleji pilnikiem robimy bardzo dekitatne rowki i kiedy już wchodzi ciasno w blok wklejamy ją na klej przeznaczony do naprawy pękniętych bloków np w traktorach. Taki klej kosztowałnie 28 zł. Oczywiście odtłuszczamy i wydmuchujemy kompresorem cały syf.
4. Wbijamy tuleje przez gwóźdź o podobnej średnicy jak otwór naszej tulejki. Końcówkę która nam się delikatnie zagnie ucinamy delikatnie brzeszczotem tak aby nie rysować bloku, sam brzeszczot kładziemy na kartoniku i nim jeździmy po bloku aż do przepiłowania tulejki tak aby wystawała najwyżej ok 1mm ponad czoło bloku.
5. Montujemy Klamoty z powrotem.
6. Wymieniamy olej bo na bank jest w nim woda, resztki które zostaną w misce olejowej usunięmy później.
7. Zalewamy układ chłodzenia wodą z ludwikiem i przy pomocy kompresora na zimnym wyłączonym silniku czyścimy przewody z budyniu.
8. Kilkukrotnie po odpowietrzeniu układu płuczemy układ chłodzenia wodą z ludwikiem w ten sposób, że odpinamy górny przewód i korek, dolny wąż podpinamy pod szlauf i podstawiamy wiadro na budyń. Na włączonym silniku stopniowo dolewamy wody która nam ubywa przez zdjęty dolny przewód aż woda przestanie się pienić i będzie możliwie jak najczystszą. U mnie było to 50 litrów wody i pół ludwika. Zdejmujemy zbiorniczek i myjemy go dokładnie w środku. Montujemy i robimy stan na połowie.
Po kilkuset km wymieniamy wodę na płyn. Płukanie wykonujemy na otwartym bagnecie, pozwoli to usunąć resztkę wody z miski.
9. Jeżeli woda zostaje wodą a olej olejem otwieramy piwo :-)

Opisałem to bo w tym silniku pękanie bloków jest nagminne, a wymiana silnika zbędna. Naprawę wykonałem sam i chętnie odpowiem i podpowiem co i jak bo nienawidzę nabijania ludzi w butelkę przez mechaników. Dzwońcie z pytaniami 530-901-456 - byle o normalnych porach. Moje auto spisuje się świetnie, koszt naprawy bez planowania głowicy zamknął się w 200 zł. Silnik po zdjęciu głowicy po mimo przebiegu 214 tys okazał się w bardzo dobrym stanie a zdaniem autora pomysłu jest teraz niezniszczalny.
Pozdrawiam kierowców sceniców. Piona





Użytkownicy przeglądający ten wątek:

1 gości