Moim zdaniem jest wina złego ustawienia zbieżności. Rozumiem, że przed wymianą amortyzatorów te opony też się tak zdzierały.
Proponuję abyś przejrzał całe zawieszenie z naciskiem na drążki kierownicze i pod kątem luzów na listwie przekładni kierowniczej. Przed ustawieniem zbieżności całe zawieszenie musi być zrobione, następnie podczas ustawiania zbieżności podepnij komputer, ustaw kąt skrętu kierownicy na 0. Kręć kierownicą i w chwili gdy komputer pokaże kąt 0 zablokuj kierownicę uchwytem stosowanym przy ustawianiu zbieżności. Jeżeli nic nie jest poprzestawiane w kolumnie kierowniczej kierownica przy kącie 0 powinna być idealnie prosto. Wtedy można przystępować do zluzowania końcówek drążków kierowniczych w celu ustawienia zbieżności.
Ja miałem podobnie z oponami tylko zewnętrzna strona, zbieżność była robiona kilka razy i cały czas to samo aż w końcu mój szwagier wziął się i korzystając ze sprzętu w warsztacie w którym pracuje ustawił jak trzeba. Problem zniknął a też było mnóstwo teorii co to może być z tym, że przed ustawieniem musiałem wyjąć maglownicę i ją naprawić bo był luz. Ale o tym pisałem już wcześniej

op

Moim zdaniem jest wina złego ustawienia zbieżności. Rozumiem, że przed wymianą amortyzatorów te opony też się tak zdzierały.
Proponuję abyś przejrzał całe zawieszenie z naciskiem na drążki kierownicze i pod kątem luzów na listwie przekładni kierowniczej. Przed ustawieniem zbieżności całe zawieszenie musi być zrobione, następnie podczas ustawiania zbieżności podepnij komputer, ustaw kąt skrętu kierownicy na 0. Kręć kierownicą i w chwili gdy komputer pokaże kąt 0 zablokuj kierownicę uchwytem stosowanym przy ustawianiu zbieżności. Jeżeli nic nie jest poprzestawiane w kolumnie kierowniczej kierownica przy kącie 0 powinna być idealnie prosto. Wtedy można przystępować do zluzowania końcówek drążków kierowniczych w celu ustawienia zbieżności.
Ja miałem podobnie z oponami tylko zewnętrzna strona, zbieżność była robiona kilka razy i cały czas to samo aż w końcu mój szwagier wziął się i korzystając ze sprzętu w warsztacie w którym pracuje ustawił jak trzeba. Problem zniknął a też było mnóstwo teorii co to może być z tym, że przed ustawieniem musiałem wyjąć maglownicę i ją naprawić bo był luz. Ale o tym pisałem już wcześniej

Przed wymianą amortyzatorów były inne opony, które obecnie leżą w koszu, ale nie zauważyłem na nich takich oznak.
I nie wiem czy doczytałeś, ale one nie zdzierają się równo po całym pierścieniu, tylko punktowo. Tak jakbyś kręcił kołem i od czasu do czasu sobie czymś zrobił dziurkę w losowym miejscu, z tym że z większym naciskiem na stronę wewnętrzną jak były zamontowane.

Doczytałem, ale takie ząbkowanie opony ma miejsce przy zużytych amortyzatorach. Skoro wymieniłeś amortyzatory na nowe to nie brałem ich pod uwagę. Jakiej firmy są te amortyzatory? Może trzeba wybrać się na sprawdzenie sprawności amortyzatorów.

A ja stawiam na zle ustawiona geometrie osi, albo na pekniete sprezyny...
Czy wogole byla ustawiona pelna geometria osi bo tutaj masz problem z pochyleniem kola

Ząbkowanie od uszkodzonych amortyzatorów wygląda inaczej.
Rozjechane zawieszenie zwykle wyciera jeden z brzegów opony, ale równo.
Skoro parkujesz codziennie na takim asfalcie to jak dla mnie to jest przyczyna.

Wysłane z mojego GT-S7710 przy użyciu Tapatalka

A ja stawiam na zle ustawiona geometrie osi, albo na pekniete sprezyny...
Czy wogole byla ustawiona pelna geometria osi bo tutaj masz problem z pochyleniem kola

W Sc II nie masz możliwości regulacji kąta pochylenia koła wszystko montowane jest w jeden punkt. Z przodu jest kolumna i przykręcana jest na górze 3-ma śrubami a na dole amortyzator montowany jest w zwrotnicy. Sworzeń wahacza jest na stałe bez możliwości przesuwu. Jedynie możesz ustawić zbieżność nawet z tyłu nie masz możliwości regulacji. Niektórzy twierdzą, że regulują coś z tyłu ale przy w pełni sprawnych wszystkich elementach zawieszenia chodzi mi o tuleje nie ma tam możliwości regulacji. Jedynie w przypadku luzu na tulejach można tylną belką kręcić ale jest to usterka.

Na zdjęciu widać, że guma nie jest starta tylko wydarta punktowo. Obserwuję często, że ludzie mają nawyk kręcenia kołami w miejscu nie patrząc na podłoże (kostka, kamienie, płyty betonowe z otworami na zieleń itp) Ja staram się unikać kręcenia kołami w miejscu, jak już muszę kręcić to w czasie ruchu nawet minimalnego pojazdu. Płyty betonowe z otworami co często się zdarza na miejscach parkingowych czy podjazdach są szczególnie wredne i potrafią porozrywać oponę.
A cfzy to ma miejsce tylko na jednej stronie? Czy na obydwu oponach przednich?

Mam ten sam objaw w Masterze opony mam chińskie (( ostatni raz) mi się wydaje że te opony mają kiepską mieszankę i po prostu są słabe i guma się kruszy.

to tez moze miec na bank wplyw na takie zachowanie/zniszczenie opony

Na zdjęciu widać, że guma nie jest starta tylko wydarta punktowo. Obserwuję często, że ludzie mają nawyk kręcenia kołami w miejscu nie patrząc na podłoże (kostka, kamienie, płyty betonowe z otworami na zieleń itp) Ja staram się unikać kręcenia kołami w miejscu, jak już muszę kręcić to w czasie ruchu nawet minimalnego pojazdu. Płyty betonowe z otworami co często się zdarza na miejscach parkingowych czy podjazdach są szczególnie wredne i potrafią porozrywać oponę.
A cfzy to ma miejsce tylko na jednej stronie? Czy na obydwu oponach przednich

Ile to trzeba by kręcić kołami na asfalcie aby zedrzeć opony po za tym autor pytania napisał, że na poprzednich oponach nie było takich śladów. Przecież po zmianie opon nie zaczął kręcić kołami na jakimś dziwnym podłożu. Uważam, że po I- należy przejrzeć zawieszenie po II- wyważyć koła i dać odpowiednie ciśnienie w oponę po III- porządnie zrobić zbieżność. Można jeszcze zamienić koła przód na tył. Czasem zbieżność trzeba kilka razy powtarzać gdyż nie każdemu od razu uda się wszystko poprawnie ustawić.