op Hej, już jakiś czas szukam auta na rodzimym rynku, ale wszystko co ludzie proponują to wraki w stanie agonalnym. Albo te renówki są tak mało trwałe albo ja zbyt wiele oczekuję od nastoletniego auta (może za bardzo dbałem o swoje i mam zły punkt odniesienia). Zacząłem się zastanawiać nad zakupem od handlarza, auta na zagranicznych tablicach. Nigdy nie kupowałem tak auta, dlatego prośba o rozjaśnienie mi formalności (niestety internety są pełne sprzecznych informacji pochodzących od ludzi, którzy "chyba" więcej teoretyzują).

Jeśli ktoś kupował auto na zagranicznych blachach:

• niech mi wyjaśni co i jak trzeba załatwić, jakie papiery są bezwzględnie konieczne aby bezpiecznie kupić i zarejestrować sprowadzony samochód. Handlarz twierdzi, że "auto przygotowane do rejestracji, opłaty celno-skarbowe zrobione, tłumaczenia są" - jak mam to zweryfikować?
  
• jak takim samochodem wrócić do domu? Co z przeglądem i OC?
  

Z góry dzięki za pomoc.

Czytałeś to http://www.scenic-forum.pl/Watek-Auto-z-...one-samemu ?

Na dniach będę miał papierki od handlarza i będę rejestrował auto, mówił że w tej chwili jedyna opłata to koszt rejestracji 258 zł. Jak będę po to napiszę jak to wyglądało.

PS. Uogólniając, oni też kupują auta w kiepskim stanie za marne pieniądze i poprawiają po taniości w PL, nie licz na okazję. Ale te auta nie muszą być złe, to że odmalują zniszczone zderzaki, nadkola, wypiorą wnętrze, wymienią pare elementów i auto ładnie się prezentuje. Musiałbyś mieć znajomego za granicą co by przeglądał gazety czy internet z wystawionymi autami od osób prywatnych.

Pamiętaj, że jeżeli masz na >fakturze< wpisany przebieg auta i udowodnisz, że jest kręcony - to sprzedający ma przegwizdane ;) Więc jeżeli wpisują, to raczej jest pewny.

op Dzięki za odpowiedzi.
Czytam trochę o tych przekrętach z VAT i fakturą-marża. Jeśli handlarz oszuka kupującego, migając się od zapłacenia VAT, to można mieć spore kłopoty w skarbówce.
A brakuje mi wiedzy co do weryfikacji faktur i płatności podatku.

Z tego co wiem takim autem na niemieckich blachach wrócić normalnie nie możesz, nawet po wykupieniu "pseudo ubezpieczenia" a najczęściej jest to "niedaleki znajomy"

op Z tego co się oczytałem, to też prawda. Ubezpieczyciel chętnie przyjmie pieniądze ale w razie draki wypina 4 litery.
W praktyce więc takie auto na nieważnych tablicach niemieckich (inne niż żółte i czerwone; tzw. eksportowe), może spokojnie podróżować lawetą.

Jak więc Wy kupujecie auta od handlarza? Nie kupujecie? Nikt z tu obecnych nie nabył auta taką drogą, skoro serwisy internetowe w 95% oferują sprzedaż aut sprowadzonych zza granicy?

Ja kupiłem swojego Scenica od handlarza właśnie na niemieckich blachach bez hologramów (podróbki zamówione z internetu). Miał ubezpieczenie wykupione i wmówił że mogę tak jeździć, oczywiście to nie prawda bo auto najnormalniej jest po prostu wyrejestrowane i niedopuszczone do ruchu. Jak wystawia Ci fakturę zakupu to skarbówka Ciebie nie dotyczy, jedynie wydział komunikacji z kompletem dokumentów: umowa kupna (faktura), tłumaczenia dokumentów i przegląd techniczny chyba że takowy posiada już.

Przegląd nic nie da.. ja miałem TUV na dwa lata, ale i tak musiałem przejść przegląd u nas w kraju.

Przegląd nic nie da.. ja miałem TUV na dwa lata, ale i tak musiałem przejść przegląd u nas w kraju.

To zostałeś oszukany:
http://www.gk24.pl/auto/art/4355585,prze...,id,t.html
Jeżeli urzędnik nie chce czegoś zrobić a wiesz że to Ty masz rację to poproś o wydanie na pismie uzasadnienia dlaczego tego nie zrobi ;) wymieknie