kolega ko-ma ma racje,zwrot kaski lub robi na swój koszt.

lub robi na swój koszt

lub opuszcza cenę na robotę silnika

jak dla mnie trocha za wysoka czestotliwosc tego stukania, jak na panewke korbowodowa,

nic nie ruszac, kontaktowac sie ze sprzedajacym

op Jutro wpada znajomy mechanik, który już nie jedną furę mi robił. Może to być wina "hydropopychacza" ?

Za wysoka częstotliwość na hydropopychacz. W moim odczuciu, panewka korbowodowa osiągnęła taki luz, że denko tłoka dotyka (lekko) do grzybków zaworowych.
Przy wyższych obrotach, wał nadąża z zabieraniem tłoka w dół i nie dochodzi do uderzeń. Na zimno luz jest mniejszy, a więc tłok od zaworów dzieli ta dziesiąta
część milimetra i również nie dochodzi do uderzeń. Stawiam na panewkę ...

op Nagram jutro jak to wygląda przy jakimś przegazowaniu. Raz słychać raz nie. Wydaje mi się że panewkę słychać cały czas? A tu jak zejdzie do wolnych i zacznie pracować cicho, to chodźby go na 10 minut zostawić to już będzie cicho, dokładnie tak samo to działa jak zacznie stukać po zejściu do wolnych obr.

Edit:
Na filmie, który wcześniej dodałem widać, jak w 0:34 sek. przegazuję go, do 1200obr i już do momentu zgaszenia chodzi cicho, nic nie stuka.

Zacząć od solidnego pomiaru ciśnienia oleju mechanicznym manometrem.

op Życie uratowane. Odkręcony EGR (?) czasem stukał w głowicę, a czasem nie. To powodowało takie stuki. Mechanik rzucił okiem i wszystko ok.

Odkręcony EGR...
Chyba, że zaślepiony.
Bo inaczej, jak by mógł w ogóle pracować z nieszczelnością w dolocie ?

op Odkręcony od silnika. Przymocowany jest jedną śrubą M8 chyba i jej nie ma Cały dolot szczelny.