Pozwolę sobie też na wypowiedź w tym temacie.
Nikt nie zaproponował dołożyć troszkę kasy i kupić model po lifcie. W takim aucie jest wyeliminowane większość usterek z wcześniejszego modelu. Ja akurat jestem fanem dCi. Do miasta jak najbardziej polecam benzynę. Samo się nasuwa, że jak miasto to 1,6. Uwierz mi, przyjdzie taki dzień że dojdziesz do wniosku że brakuje kilka koników pod maską. W mieście tego nie odczujesz, dopiero jak pojedziesz na wakacje. 1,6 w mieście spali mniej, w trasie powinien więcej. Z tym że 2,0 w trasie będziesz jechał szybciej niż 1,6 i na to samo wyjdzie.
Co do LPG. Jak będą to odcinki 5 minut i stop, to nie ma sensu. Ale jak będziesz jeździł po 20 minut to LPG się szybko zwróci. Że nie wspomnę o zasięgu jaki jest na LPG. KZFR się nie przejmuj. Jak padnie, to i tak pojedziesz, tylko silnik nierówno pracuje.
Jeździłem szczeniakiem SCI PHI 2,0 8V w benzynie przez 11 lat. Musiałem wymienić czujnik temperatury. Sprzedałem 170kkm bo zgnił.
Jeździłem szczeniakiem SCII PHI 1,5dCi 80KM przez 5 lat.
Musiałem wymienić wentylator nagrzewnicy. Sprzedałem 220kkm bo gradobicie go wykończyło.
Jeżdżę SCII PHII Conquest. 130 KM. Przebieg 120kkm
Musiałem wymienić końcówki drążków.
Niestety auta robią coraz słabsze. Zadowolony ma być pierwszy klient. Drugi musi jeździć do ASO, jak nie ma zaufanego mechanika.
Tak jak wcześniej pisali, staraj się kupić auto krajowe. Ściągnięte mogą być po dzwonie, lub powodzi. Szczeniaki nie lubią wody.
Reasumując:
Bierz SCII PHII 2.0 16V od pierwszego właściciela z Polski w benzynie i go zagazuj.
Przyjemnej jazdy.