Witaj gościu!
Zarejestruj się bądź zaloguj i odblokuj dostęp do wszystkich działów forum

Temperatura na poziomie 2/3 kresek + spalanie 1.5dci - pytania od świeżaka


jrc_69
Zarejestrowani

(11-03-2020, 09:29)Rado Pendziałek napisał(a): OK, panowie 100% racji. Najpierw muszę ogarnąć termostat (lub inną przyczynę niedogrzania). Dam znać co dalej. Biggrin

Dokładnie.
Zrób najpierw porządek z temperaturą i wtedy zobaczysz. Zimny  silnik pracuje na wyższych obrotach.
Mój GS II z 1.5 106KM z wakacyjnej trasy 2770km spalił średnio 5.6 na setkę (chorwackie autostrady po 140-150km/h + klima i 4 osoby)
Mój drugi GS III z takim samym motorem i praktycznie takiej samej trasie 5.3 (średnia prędkość 77km/h
Przy "dziadkowej" jeździe da się zejść poniżej 5l.
Obecnie tylko miasto po 4km w jedna stronę - 8.2l/100km
LPG zawsze wychodzi taniej. Co Cie podkusiło żeby z tylu KM wskoczyć do tak "słabego" klocka??

Odpowiedz
Rado Pendziałek
Zarejestrowani

op
(11-03-2020, 17:58)jrc_69 napisał(a): LPG zawsze wychodzi taniej. Co Cie podkusiło żeby z tylu KM wskoczyć do tak "słabego" klocka??

W BMW po 100kkm u mnie i 22 latach na karku zaczęły boleć pierdoły, które znacząco utrudniają życie. To najlepsze auto jakie dotychczas miałem, ale niestety kiedyś przychodzi czas na zmiany. Plany były na zakup czegoś dużo młodszego na przełomie roku, ale poszliśmy z żoną w inwestycję, zamiast w zakup auta. Ta Renówka się pojawiła w ogłoszeniach niedaleko mnie w bardzo przyzwoitej cenie, z polskiego salonu i z rąk jednej rodziny, z 132 000km na budziku od nowości (dobrze, bo mało, niedobrze jednocześnie, bo to przebieg miejski), więc po obejrzeniu auta z mechanikiem (komp, stacja diag) i kolegą, który ma identycznego Scenica z tym samym silnikiem i z tego samego roku - po mocnej rekomendacji obydwu - zdecydowałem, że po prostu warto go kupić za te pieniądze jako rodzinne auto tymczasowe, no i coraz bardziej go lubię. Jest poczciwy i "jakiś" w tej swojej nijakości z estetyką suszarki do włosów na kołach. Taki plastikowy, że aż fajny. ;) Muszę tylko dopieścić kilka tematów jak to w używce.

Na temperaturę silnika niestety nie zwróciliśmy uwagi w trakcie jazd próbnych - krótki odcinek i miasto.

Zrobiłem już nowe klocki, nowe sprężyny + łożyska McPhersonów, wycieraczki, nowe żarówki H7 Tungsram 120% (ileż tam było zabawy z wymianą! Thumbup), dokupiłem ucho holownicze, bo brakowało  Oops ... Pozostały do zrobienia na teraz wahacze przód, niedogrzany silnik i twarde sprzęgło. Mam nadzieję, że wyjdziemy szybko na prostą i autko posłuży u mnie może kolejne 100kkm? Thumbup

(Ten post był ostatnio modyfikowany: 11-03-2020, 20:39 przez Rado Pendziałek.)

Odpowiedz
ko-ma
Zarejestrowani

(11-03-2020, 08:57)sebastian.scenic3 napisał(a):
(11-03-2020, 08:30)ko-ma napisał(a):
(10-03-2020, 20:50)sebastian.scenic3 napisał(a): Czasem w pogoni za oszczędnością zalecam faktyczne chwycenie za kalkulator i podliczenie ile "zyskujemy" na dziadkowej jeździe, króra negatywnie wpływa na silnik, skrzynię i przede wszystkim przyjemność z jazdy. Zakładając średni przebieg 18 tys.  rocznie zejście o 1l/100 powoduje jednie 850 zł oszczędności ROCZNIE :-D

Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka

Na jakiej to zasadzie "dziadkowa jazda" miała by wpływać negatywnie na silnik? (a mówię o jeździe z delikatnym traktowaniem gazu, bez duszenia niskimi obrotami).
A jak chcesz mieć przyjemność z jazdy w Sc - poszukaj benzyny z turbo.
1,5 dci  z 6- biegówką to typowy pojazd do spokojnych przelotów na trasie.
Brutalnie traktowany w jeździe miejsckie - spali kilkanaście l/100 i wyzionie ducha dość szybko.

Miałem na myśli właśnie jazdę na zbyt niskich obrotach, bo tak jeździ sporo osób, które chcą zaoszczędzić paliwo.

Kto powiedział, że mam 1.5 dCi? Biggrin Mam 1.6 dCi i to najmocniejszy silnik w tym aucie z ostatniego rocznika produkcji. Za 1.2 Tce podziękuję Biggrin



Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka
Wyjaśnijmy sobie jedno raz na zawsze: akurat z tym silnikiem NIE DA się jeździć normalnie poniżej 1800 obr/min. Wcześniej pisałem już o jeździe z właczonym odczytem chwilowego zużycia - i zadziwiających wnioskach wynikających z obserwacji. Po raz kolejny powtarzam : jadąc przez miejscowość z prędkością 50-60 km/h na IV biegu zużycie będzie niższe, niż na V... Pomimo zauważalnie wyższej prędkości obrotowej silnika. Niższe obroty nie mają bezpośredniego przełożenia "wprost" na zużycie - trzeba jeszcze uwzględnić samą charakterystykę silnika, a żaden z jej parametrów nie przebiega liniowo, także krzywa jednostkowego zużycia paliwa.

Scenic II Ph II 1,5 dci 105 KM / Megane III Coupe Ph1 1,5 dci 90 KM


Scenic II Ph II (+), GrandScenic II Ph I, Polonez Caro+, Gaz 69M, Syrena R-20, Renault Megane Coupe III Ph I
Odpowiedz
Rado Pendziałek
Zarejestrowani

op
(11-03-2020, 20:50)ko-ma napisał(a): Wyjaśnijmy sobie jedno raz na zawsze: akurat z tym silnikiem NIE DA się jeździć normalnie poniżej 1800 obr/min. Wcześniej pisałem już o jeździe z właczonym odczytem chwilowego zużycia - i zadziwiających wnioskach wynikających z obserwacji. Po raz kolejny powtarzam : jadąc przez miejscowość z prędkością 50-60 km/h na IV biegu zużycie będzie niższe, niż na V... Pomimo zauważalnie wyższej prędkości obrotowej silnika. Niższe obroty nie mają bezpośredniego przełożenia "wprost" na zużycie - trzeba jeszcze uwzględnić samą charakterystykę silnika, a żaden z jej parametrów nie przebiega liniowo, także krzywa jednostkowego zużycia paliwa.

Masz rację. Ja w tej chwili na stałe mam załączony na kompie parametr zużycia chwilowego i faktycznie, lepiej trzymać go troszeczkę dłużej na trójce i czwórce, niż wynikałoby to z intuicji ecodrivera. Szkoda tylko, że pokazuje tak bardzo skokowo. W starych beemkach (i pewnie inny autkach też) jest pod obrotomierzem osobna wskazówka chwilowego zużycia, która podnosi się wraz z dodawaniem gazu. Nie dość, że bardzo przydatne, to wygląda genialnie.

[Obrazek: maxresdefault.jpg]

Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek:

1 gości