(Ten post był ostatnio modyfikowany: 22-04-2019, 19:52 przez Karewer.)
Połączenie przewodów bez lutowania
op
Witam. Wiem, że lutowanie i potem izolacja termokurczka jest teoretyczne najlepszym połączeniem. Potrzebuje natomiast połączyć ze sobą 4 przewody, tzn. zrobiłem przedłużenie dwóch i ściągnąłem izolacje. Czy połączenie ich za pomocą np. listew zaciskowych lub jakąś inną szybkozłączką jest dopuszczalne? Chodzi o inst. oświetlenia zewnątrz i chciałbym wykorzystać coś takiego w samochodzie:
Ja jak mam połączyć więcej kabli, czasami lutuje je równolegle, skręcając i zakładając koszulkę z jednej strony. Następnie z racji że obkurczam mini palnikiem (znacznie szybciej i łatwiej) to jej końcówkę nadtapiam i zgniatam szczypcami. Tworzy to hermetyczne zamknięcie z jednej strony, a z drugiej też wystarcza jak się nasunie na izolacje kawałek. Chyba ze ma to być zupełnie wodoszczelne to wtedy warto kapnąć kleju do szyb lub uszczelniacza do elektroniki na końcówkę izolacji przewodów. Jednak powinno się tak ciągnąć kable żeby nie były bezpośrednio narażone na wodę.
#Wytapatalkowane Jak chodzi o alternatywne metody to też uważam za zły pomysł. Jeśli nie musi być hermetyczne to super są złączki uniwersalne wago: #Wytapatalkowane (Ten post był ostatnio modyfikowany: 22-04-2019, 20:04 przez Trodor.)
op
(22-04-2019, 20:02)Trodor napisał(a): Ja jak mam połączyć więcej kabli, czasami lutuje je równolegle, skręcając i zakładając koszulkę z jednej strony. Następnie z racji że obkurczam mini palnikiem (znacznie szybciej i łatwiej) to jej końcówkę nadtapiam i zgniatam szczypcami. Tworzy to hermetyczne zamknięcie z jednej strony, a z drugiej też wystarcza jak się nasunie na izolacje kawałek. Chyba ze ma to być zupełnie wodoszczelne to wtedy warto kapnąć kleju do szyb lub uszczelniacza do elektroniki na końcówkę izolacji przewodów. Jednak powinno się tak ciągnąć kable żeby nie były bezpośrednio narażone na wodę. Z reguły używam również lutownicy i w ten sposób robię te połączenia, tylko teraz nie mam warunków że się tak wyrażę. Nie posiadam garażu i musiałbym to robić pod blokiem i pociągnąć troszkę kabla z domu. Dlatego właśnie szukam pewnej alternatywy. Te złączki wago wydają się być fajnym rozwiązaniem. Można je dostać np. w mrówce i elektrycznym czy raczej w motoryzacyjnym sklepie? (Ten post był ostatnio modyfikowany: 22-04-2019, 20:10 przez Karewer.)
Jeżeli to ma być pod maską i zasilający światło mijania - to nie polecam. Szybko stracisz tam styk i kostka zacznie się grzać. Zbyt duży prąd. Skręcenie przewodów, posmarowanie żelem do lutowania i ocynowanie. Już lepiej na chwilę normalnie je skręcić i owinąć izolacją, później poprawić jak się należy. Żadnych złączek, które nie mają uszczelek itp. Takie to można sobie zastosować do małego prądu, np dziennych LED.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 22-04-2019, 20:20 przez sportway.)
Wago to złączki elektryczne, typowo w sklepach budowlanych. Ale koledzy dobrze mówią. Będzie to taka sama lipa jak mocne skręcenie i zgrzanie zapalniczką koszulki. Więc szkoda kasy na złączki
Polecam przy okazji lutownice gazową (trochę już drozszą) lub mini lutownice pod powerbank lub dowolną ładowarkę z usb. Koszt takiego maleństwa to może 30zl a już nie raz przydawala mi się w takich awaryjnych sytuacjach. Woże w aucie cały czas https://allegro.pl/oferta/zestaw-lutowni...witemShare #Wytapatalkowane
op
(22-04-2019, 20:30)Trodor napisał(a): Wago to złączki elektryczne, typowo w sklepach budowlanych. Ale koledzy dobrze mówią. Będzie to taka sama lipa jak mocne skręcenie i zgrzanie zapalniczką koszulki. Więc szkoda kasy na złączki Przekonałeś mnie. Kupię tą mini lutownicę pod USB i zrobię to jak należy. Kabel nie dostanie rączej z gniazda zapalniczki samochodowej prawda? Tylko raczej jakiś powerbank wchodzi w grę? |
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości